Oświadczenie Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna"


Fot. wilnoteka.lt/B. Frątczak
2 września br. odbył się strajk uczniów i rodziców szkół polskich na Litwie, w którym uczestniczyło ponad 90 proc. szkół Wileńszczyzny. Strajk został wywołany brakiem reakcji najwyższych władz Litwy na postulaty oświatowe mniejszości narodowych. Reakcja władz jest co najmniej zadziwiająca - słuszne postulaty nazwano "politykierstwem".
O jakie jednak "politykierstwo" chodzi?! Przecież obecna, trudna sytuacja, jest wynikiem długoletniej polityki władz, ukierunkowanej na pogarszanie stanu polskiego szkolnictwa na Litwie, prowadzonej nie zważając na powszechne protesty i wbrew woli społeczności wyrażonej w ponad 60 000 zebranych podpisach przeciwko przyjęciu znowelizowanej Ustawy o Oświacie z dn. 17 marca 2011 roku w części uszczuplającej funkcjonowanie szkolnictwa mniejszości narodowych, wprowadzeniu ujednoliconego egzaminu maturalnego z języka litewskiego; zniesieniu obowiązkowego egzaminu z języka ojczystego (polskiego) z listy obowiązkowych egzaminów maturalnych, dyskryminującej praktyce priorytetowego traktowania szkoły litewskiej, która zostaje zachowana kosztem szkoły mniejszości narodowych; braku reakcji na potrzebę zwiększenia o 50 proc. tzw. "koszyczka ucznia" w szkołach mniejszości narodowych. Więcej, działania na przykład samorządu m. Wilna zaszły tak daleko, że stosuje się szantaż wobec historycznie najstarszej szkoły miasta - Szkoły Średniej im. J. Lelewela, wymagając opuszczenia przez nią zajmowanego gmachu, w zamian za możliwość uzyskania statusu gimnazjum; niszczy się polski pion podstawowy w szkole w Jerozolimce oraz stosuje się podwójne standardy wobec innych szkół miasta.

Premier Rządu Litwy, nie odnosząc się do postulatów strajkujących, jednoznacznie stwierdza, że "koszyczek" szkół polskich jest o 40 proc., wyższy niż litewskich. Realnie jednak dodatek do "koszyczka ucznia" szkół mniejszości narodowych wynosi tylko 20 proc., co nie pokrywa w pełni wydatków na realizację planu nauczania w tych szkołach. Taki sam dodatek w wysokości 20 proc. otrzymują również szkoły litewskie w Litwie Południowo-Wschodniej. 

Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna" popiera słuszne postulaty i żądania rodziców, uczniów i nauczycieli oraz z całą stanowczością apeluje do najwyższych władz Litwy o wnikliwe, z należytą troską i życzliwością, rozwiązanie powstałych problemów, mając na względzie dobro nadrzędne - dobro dziecka.  

w imieniu Zarządu
Józef Kwiatkowski
Prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna"

Materiał nadesłany. Publikacja bez skrótów i redakcji. 

Komentarze

#1 Wspomnienia wilnianina.O roku

Wspomnienia wilnianina.O roku ów 1940 i 1941 kto widział cię w naszym kraju.. Pamiętamy jak to było i jak likwidowane było powoli ,lecz systematycznie szkolnictwo polskie, polski język i pamiątki historyczne .Wtenczas w polskich szkołach pojawili się nauczyciele ,którzy nie umieli mówić po polsku ! .Ograniczano język polski w nie tylko w szkole, urzędzie ale i w kościele. .Zakłócano nabożeństwa modlących się Polaków :w Katedrze, u św. Kazimierza, OO Franciszkanów , św. Katarzyny, w Ostrej Bramie .Bito w kościołach za śpiewanie po polsku..Niszczono zabytkowe tablice w języku polskim w kościołach. a na Uniwersytecie usunięto pamiątkową tablicę Piotra Skargi .Zabroniono mówić po polsku, pisać po polsku i adresować listy po polsku. Polacy protestowano przeciw tym bezprawiu ,lecz skutek był tylko taki że spowodował wzmożenie ekscesów i szykan. Dochodziło do aresztowań, bito i znieważano, oraz spisywano fałszywe akty oskarżenia.Czy to tylko historia czy kontynuacja?

#2 Brawo. Tak trzymac. Nie

Brawo. Tak trzymac. Nie dajcie sie Rodacy. Wygracie.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.