Ostatnia droga pary prezydenckiej w relacjach mediów


Fot. Radek Pietruszka, Uroczystości pogrzebowe w Bazylice Mariackiej w Krakowie
Niedzielne uroczystości pogrzebowe Lecha i Marii Kaczyńskich były transmitowane na cały świat. W wielu polskich miastach, a także za granicą, gdzie mieszka Polonia, ustawiano specjalne telebimy, by każdy mógł choćby w wymiarze duchowym uczestniczyć w tym smutnym dniu. Wiele osób śledziło też transmisje w domowym zaciszu.
W polskich mediach zostały pobite wszelkie rekordy oglądalności. Transmisję z mszy pogrzebowej prezydenckiej pary w Bazylice Mariackiej oraz tranmisję konduktu trumien na Wawel obejrzało łącznie 13 mln odbiorców. Najwięcej widzów zgromadziła TVP 1 – aż 4,51 mln, pozostałe stacje kolejno: TVP 2 - 1,9 mln, TVN - 1,72 mln, TVN 24 - 1,3 mln, TVP Info - 1,24 mln, Polsat - 1,11 mln.

Na Litwie transmisję na żywo prowadziła telewizja publiczna i pierwszy program litewskiego radia publicznego. Stacje podkreślały, że takiego pogrzebu pary prezydenckiej świat nie pamięta. Zwracano też uwagę, że w Kościele Mariackim prezydent Litwy Dalia Grybauskaite zasiadła obok prezydenta Rosji. Prywatna stacja Lietuvos Ryto Televizja nadała tego dnia reportaż „Świat żegna” poświęcony rodzinie prezydenckiej, ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem i samej Polsce pogrążonej w żałobie. Po głównym wydaniu wiadomości litewska telewizja publiczna wyemitowała film Andrzeja Wajdy „Katyń”.

W zagranicznych mediach krakowskie uroczystości były często najważniejszym punktem wieczornych wiadomości. Na żywo z Polski nadawały stacje rosyjskie, czeskie, niemieckie, amerykańskie i hiszpańskie. Mniej relacji znalazło się w telewizjach brytyjskich i włoskich, w których więcej czasu poświęcano wulkanicznej chmurze wiszącej nad Europą.

Trudno się nie zgodzić ze zdaniem korespondenta niemieckiej telewizji publicznej ZDF: „Reakcja świata na tragedię pod Smoleńskiem i żałobę w Polsce dała Polakom poczucie, że trwale przynależą do wspólnoty międzynarodowej i cieszą się szacunkiem”.