Orlen dementuje informację o zanieczyszczonej ropie w Możejkach
Agencja LETA/BNS, powołując się na swoje źródła, poinformowała, że w czerwcu rafineria Orlenu na Litwie mogła odebrać dostawę zanieczyszczonej ropy z Rosji. Orlen zaprzecza tym doniesieniom.
Według niepotwierdzonej informacji pod koniec czerwca surowiec ze znacznie przekroczoną zawartością chlorków organicznych został dostarczony przez Klaipėdos Nafta drogą kolejową do rafinerii w Możejkach, a nie przez należący do Orlen Lietuva terminal w Butyndze, skąd polski koncern importuje ropę do Możejek.
Portal vesselfinder.com, na który powołuje się The Baltic Course, podał, że 29 czerwca tankowiec Mendeleev Prospect pływający pod banderą Liberii wpłynął do portu w Kłajpedzie. Według agencji LETA/BNS był to jedyny tankowiec, który w czerwcu sprowadził ropę do Kłajpedy. Orlen Lietuva, Klaipėdos Nafta oraz Lietuvos Gelėžinkeliai nie odpowiedziały na pytania agencji.
BiznesAlert.pl poprosił o komentarz biuro prasowe PKN Orlen, spółki matki Orlen Lietuva. „Nie jest prawdą, że do rafinerii w Możejkach trafiła zanieczyszczona ropa. Zapewniamy, że ropa przerabiana w Możejkach odpowiada normie GOST i spełnia jakościowe wymagania. Sytuacja nie ma żadnego wpływu na kierowców odwiedzających stacje paliw Orlen Lietuva. Zarówno benzyna, jak i olej napędowy spełniają wszystkie parametry jakości i są w pełni bezpieczne. Tak było do tej pory i nic się w tym zakresie nie zmieniło” – poinformowało biuro Orlenu.
Na podstawie: biznesalert.pl, bns.lt