Obywatele Gruzji do państw UE bez wiz


Flaga Gruzji, fot. wilnoteka.lt
Gruzini mogą od wtorku, 28 marca podróżować do państw Unii Europejskiej bez wizy. Jednym z pierwszych, który skorzystał z tych regulacji, był premier Giorgi Kwirikaszwili, który wraz ze studentami, naukowcami, politykami i dziennikarzami odleciał tego dnia do Aten.





Jest to pierwsza grupa obywateli Gruzji z paszportami biometrycznymi, którzy podróżują w warunkach zniesienia wiz do strefy Schengen na maksymalnie 90 dni.

Przed odlotem z Tbilisi premier Giorgi Kwirikaszwili powiedział: "to jest historyczny dzień. Gruzini lepiej poznają europejskie wartości". Na Twitterze w poniedziałek napisał: "Gruzja wraca do europejskiej rodziny" i opatrzył tweet rysunkiem gruzińskiej flagi połączonej z flagą UE.

Gruziński premier spotka się w Atenach z greckim premierem Aleksisem Ciprasem. Potem uda się do Brukseli na spotkanie z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem i przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem.

Zniesienie wiz dla Gruzinów kraje Unii Europejskiej zatwierdziły 27 lutego. Gruzini teraz mogą wjechać do krajów strefy Schengen na okres do 90 dni w ciągu pół roku w celach biznesowych, turystycznych czy rodzinnych. Muszą posiadać paszport biometryczny. 

Zniesienie unijnych wiz Gruzini uznali za ważne wydarzenie, które rozpoczyna nowy etap w historii reformowania ich kraju. Przez trzy dni w największych miastach Gruzji odbywały się liczne imprezy, w trakcie których nie tylko świętowano zbliżenie do UE, ale również przypominano o nowych obowiązkach względem unijnej społeczności.

Wśród Gruzinów nie brakuje optymistów, ale i osób sceptycznie nastawionych do bezwizowego ruchu. Ci pierwsi mówią o przyspieszeniu rozwoju gospodarczego, a ci drudzy obawiają się kryzysu demograficznego.

Gruzini ponadto chcą wykorzystać zniesienie pozwoleń na przekroczenie granicy w procesie reintegracji ze "zbuntowanymi" regionami: Osetią Południową i Abchazją. Władze w Tbilisi postanowiły, że rygory ruchu bezwizowego obejmą również mieszkańców tych separatystycznych republik, pod warunkiem legitymowania się obywatelstwem Gruzji. 

Na podstawie: PAP, IAR

Komentarze

#1 I bardzo dobrze. A Abchazja i

I bardzo dobrze. A Abchazja i Osetia Płd. to faktycznie zbuntowane regiony

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.