Obóz harcerski „W jedności siła”


fot. organizatorów
W dniach 2-16 lipca przy pięknym brzegu jeziora Czarne Łakaje ponad stu harcerzy z Litwy i Polski przeżywało wspólnie dwa tygodnie na obozie. „W jedności siła” – tak brzmi nazwa obozu. Jest ona nawiązaniem do fabuły, gdzie każdy podobóz reprezentuje inny kraj, w którym znajdują się Polacy rozproszeni po świecie i mimo, że dzielą ich tysiące kilometrów to jednoczy ich jedno – Polskość.



Na obozie mogliśmy doświadczyć podróży po krajach niedalekich, takich jak Ukraina, Czechy czy Niemcy, udać się do słonecznych krajów śródziemnomorskich: Grecja, Włochy, poznać USA, które znajdują się za oceanem, również nie zabrakło krajów egzotycznych: Brazylii, Argentyny czy Haiti. Każdego dnia oprócz rutynowych zajęć odbywały się zajęcia tematyczne bądź z przeróżnych technik i dziedzin, z których naprawdę można było się wiele nauczyć. Mieliśmy możliwość uczestnictwa we Mszy Świętej, gdzie każdego dnia omawiany był każdy punkt Prawa Harcerskiego.

fot. organizatorów
Oprócz zajęć w podobozach odbyło się kilka większych zajęć i imprez, gdzie uczestniczyła całość. Oczywiście pierwszym był apel rozpoczynający obóz, Msza Św. i wspólne ognisko, na którym mogliśmy dokładniej poznać każdy podobóz i drużynę. Dobrze zapamiętany został też Dzień Sportu, bo właśnie tam druhny i druhowie podzieleni na dziesięć patroli rywalizowali ze sobą w wielu dziedzinach sportowych. 10 lipca był jednym z ciekawszych dni, ponieważ w pierwszej połowie dnia odbyła się gra obozowa „Poznawanie świata polskim tropem”. Patrole wyruszyły w podróż po krajach poznając lepiej Polonię, która dany kraj zamieszkuje. W drugiej połowie dnia odbył się festiwal, na którym drużyny mogły się wykazać w trzech kategoriach (piosenka harcerska, sztuka teatralna, piosenka kraju), każdy występ był oceniany przez jury, a najlepsi zostali wynagrodzeni. Wieczorem odbyła się noc kina dla harcerzy i harcerek młodszych, natomiast starsi mieli DANCE BATTLE.

Następny dzień był Dniem Gości. W odwiedziny przyjechali rodzice, rodzeństwo i przyjaciele, właśnie w ten dzień goście mogli poznać smak życia obozowego, uczestniczyć w programach i zajęciach przygotowanych przez podobozy i wziąć udział we wspólnej Mszy Świętej. Podsumowaniem obozu był bieg, gdzie druhny i druhowie mogli się wykazać zdobytą wiedzą i umiejętnościami z takich technik jak terenoznawstwo, symbolika, pierwsza pomoc, szyfry, historia i wiele innych.

fot. organizatorów
15 lipca był dniem, kiedy musieliśmy zburzyć i rozebrać wszystko z czym mieszkaliśmy przez te dwa tygodnie, odbył się również ostatni apel, który zakończył obóz, a po nim pożegnaliśmy harcerzy i harcerki z Polski. Gdy na obozowisku nie było już ani jednego namiotu, a ostatnie belki zostały już odniesione, przyszedł czas na punkt kulminacyjny – agapę i duże ognisko, które płonęło przez całą noc. Na obozie nie zabrakło również służb. Niewielka ekipa wzięła udział m. in. w warcie przy Mauzoleum Józefa Piłsudskiego i kaplicy, gdzie są pochowani powstańcy styczniowi na Rossie, podczas złożeniu wieńca, również uczestniczyli w obchodach bitwy pod Krawczunami i pielgrzymce Ejszyszki – Ostra Brama.


Każdy obozowy dzień był wyzwaniem i był niepowtarzalny, druhny i druhowie zdawali mnóstwo przeróżnych sprawności. Podczas trwania obozu mieliśmy ogromną możliwość integracji w gronie swojej drużyny, również mogliśmy poznać inne środowiska nie tylko z Wileńszczyzny, ale też z Polski, a tak dokładniej to z Ziemi Opolskiej. Wspólne zajęcia, wymiana umiejętności i wiadomości, pomogły w lepszym poznaniu siebie i innych. Pionierka i rozpionierka nauczyły pracy zespołowej i wytrwałości, ogniska jednoczyły, pouczały i wzruszały, nocne podchody uczyły strategii, współpracy i nawet kreatywności. Przebywanie na przyrodzie pomogło nam zbliżyć się z nią i doceniać. 

fot. organizatorów
To tylko mała część tego co tak naprawdę dał nam obóz. Najważniejsze - wspólnie spędzony czas na obozie uświadomił nam, że razem jesteśmy silni i możemy wszystko. Obóz pokazał nam czym jest braterstwo - wsparcie, przyjaźń, współpraca i przede wszystkim jedność, bo jak mówi nazwa – W JEDNOŚCI SIŁA! Właśnie ten obóz pozostawił po sobie wiele wrażeń, wspomnień i emocji, a nie jedna osoba wróciła do domu ze łzami w oczach i chęcią powrotu. Każdy uczestnik na długo będzie pamiętał te niezapomniane chwile, przygody dzienne i nocne, zapach lasu, blask ogniska, wsparcie przyjaciół, nowe wiadomości i umiejętności oraz wiele innego. Z niecierpliwością czekamy na nowe przygody, a stare, w tym ten obóz, z uśmiechem na twarzy wspominamy. 

Projekt finansowany ze środków Rządowego Programu Wsparcia Rozwoju Organizacji Harcerskich i skautowych na lata 2018-2030.
Fot. organizatorów

Materiał opublikowany bez skrótów i redakcji.