Nowa elektrownia niepotrzebna...
Beata Bużyńska, 7 lutego 2011, 23:50
Elektrownia atomowa w Ignalinie, fot. vatesi.lt
Na Litwie, która od ponad roku nie ma własnej elektrowni atomowej, zmniejsza się liczba osób popierających budowę w tym kraju nowej siłowni - wynika z sondażu Instytutu Prime Consulting, zamieszczonego w poniedziałek w tygodniku "Veidas".
Przed dwoma laty budowy nowej siłowni nie popierało 25 procent respondentów, a za jej budową opowiadało się 58,1 procent mieszkańców Litwy.
W sondażu Prime Consulting, który został przeprowadzony w dniach od 31 stycznia do 2 lutego, wzięło udział 500 mieszkańców dużych miast.
Zakłada się, że nowa elektrownia na Litwie - wspólny projekt Polski, Litwy, Łotwy i Estonii - zostanie wybudowana do 2018 roku, w miejsce zamkniętej Ignalińskiej Elektrowni Atomowej. Szacuje się, że budowa jednego reaktora pochłonie 3-5 mld euro.
Na podstawie: Radio "Znad Wilii"
Komentarze
#1 O widzę, że białoruskie KGB
O widzę, że białoruskie KGB dostało premię i szaleje na Wilnotece. (Białoruś to prawie Korea Północna, tylko ludzie mają jeszcze co jeść, a pod względem propagandy politycznej dorównujecie już Kim Dzong Ilowi).
#2 Bialorus to nie Korea
Bialorus to nie Korea Pln.
LukaszenkO - czlowiek rozsadny, niczego sie nie boi. Eurozgraja to tymczasowa kupa siedzaca na palacym sie gruncie i to juz wszyscy na swiecie wiedza. Wiec jak ktos kto niebawem sie rozpadnie grozi czyms to nie ma juz wiec zadnego znaczenia. To tak jakby tonacy czlowiek wciagajacy sie w topiel wrzeszczal, ze sie jeszcze z nami policzy. Warte smiechu i politowania. Te, z Bruxeli spowaznijcie mi i zajmijcie sie czym powazniejszym. Wali sie ta eurokomuna, a my w Stanach boki zrywamy na maxa!!!
Cowboy