Niszczeje pałac w Landwarowie

Pożar na drugim piętrze pałacu, gdzie były przechowywane materiały budowlane i leżały śmieci, zmusił specjalistów ochrony zabytków do działania. W sprawie pożaru wszczęte zostało dochodzenie. Pracownicy Departamentu Dziedzictwa Kulturowego obejrzeli budynek i stwierdzili, że okna na parterze nie są zabezpieczone, przez otwory okienne bez problemów można dostać się do środka. W tej sprawie w lutym 2014 r. ostrzegano właściciela pałacu. Niestety, od tego czasu nic się nie zmieniło. Teraz specjaliści ochrony zabytków domagają się nie tylko zabezpieczenia otworów okiennych, ale ochrony całego terenu, a w tym celu zatrudnienia stróża albo zamontowania monitoringu.

Pałac w Landwarowie wybudował Józef Tyszkiewicz w 1850 r. Jego syn, Władysław Tyszkiewicz, w 1899 r. przebudował rezydencję w stylu neogotyku angielskiego. Pałac, uważany za jeden z najpiękniejszych na Litwie, otaczał rozległy park zaprojektowany przez słynnego architekta krajobrazu Édouarda André. W parku rosło około 60 gatunków drzew i krzewów, działał połączony strumieniem system sadzawek ze sztucznymi kaskadami, grotami i kamiennymi mostkami.

Po zajęciu Wileńszczyzny przez Związek Radziecki majątek w Landwarowie został znacjonalizowany, a w pałacu najpierw przechowywano zboże, następnie mieściła się fabryka dywanów. W 2007 r. pałac nabył Laimutis Pinkevičius, prezes spółki Ranga Group. Nowy właściciel planował odrestaurować zabytkowy budynek, zostały nawet poczynione odpowiednie projekty, przeprowadzono niezbędne badania. Potem jednak zmienił plany: chciał urządzić w pałacu hotel, a park uporządkować i udostępnić zwiedzającym.

Niestety firma L. Pinkevičiusa splajtowała, właściciel popadł w długi finansowe i w konsekwecji pałac w Landwarowie od lat niszczeje. Specjaliści w dziedzinie ochrony zabytków co jakiś czas przypominają sobie o tym miejscu, ale jedyne, co mogą zrobić, to wysyłać do właściciela pisma z żądaniem zabezpieczenia pałacu przed wandalami.

Na podstawie: kpd.lt