Nikt nie chce definiować mniejszości narodowych


Dr Agnieszka Szklanna, fot. B. Naniewicz
Jak dochodzić swych praw w Europejskim Trybunale Praw Człowieka? Na czym polega międzynarodowy system ochrony praw człowieka? W jaki sposób pomóc może Komisarz Praw Człowieka? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań z zakresu praw człowieka można było uzyskać podczas wykładów dr Agnieszki Szklannej, które w dniach od 9 do 11 grudnia odbywały się w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Była to trzecia edycja wykładów w ramach projektu "Doskonalenie umiejętności z zakresu praw człowieka w prawie międzynarodowym i prawie Unii Europejskiej".
Licznie zgromadzeni słuchacze dowiedzieli się między innymi, że na przeszkodzie uchwalenia dodatkowego protokołu do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, poświęconego mniejszościom narodowym, stoją interesy polityczne. Jednakże dzięki ciągłemu drążeniu kwestia ta prawdopodobnie już w przyszłym roku znajdzie się na wokandzie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Podczas wykładów w ramach wspomnianego projektu niejednokrotnie podkreślano, że w prawie międzynarodowym brak ogólnie przyjętej definicji mniejszości narodowych. Na prelekcjach dr Anny Szklannej uczestnicy doszli do wniosku, że taki stan rzeczy jest dowodem, iż definicji mniejszości narodowej... nikt nie chce.

Dr Anna Szklanna podkreśliła, że z powodu rozbieżności państw członkowskich w ocenie stopnia realizacji przez Litwę Konwencji Ramowej Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych Komitet Ministrów Rady Europy nie przyjął jeszcze drugiej rezolucji dotyczącej wymienionej realizacji. Obecnie sytuację można ocenić jako patową, ponieważ w związku z nieuchwaleniem rezolucji ostatni raport komitetu doradczego w sprawie przestrzegania przez Litwę tej konwencji, pochodzący z 2008 roku, nie został jeszcze upubliczniony, a kolejny cykl monitoringowy będzie opóźniony.

Na podstawie: Inf.wł.