Nietykalność dla Łukaszenki, jeśli dobrowolnie odda władzę


Alaksandr Łukaszenka, fot.belta.by
Swiatłana Cichanouska, kandydatka na prezydenta i prawdopodobna zwyciężczyni białoruskich wyborów gotowa zapewnić nietykalność Alaksadrowi Łukaszence, jeśli zmieni postępowanie. Tymczasem sekretarz generalny Światowej Organizacji Zapobiegania Torturom Gerald Staberock zapowiedział, że w piątek na sesji Rady ONZ do spraw Praw Człowieka wraz z białoruskim Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna przedstawi raport o „torturach jako państwowej polityce władz Białorusi”.
W wywiadzie dla ukraińskiego portalu LB.ua Swiatlana Cichanouska powiedziała, że Alaksandr Łukaszenka mógłby otrzymać gwarancje bezpieczeństwa, jeżeli dobrowolnie oddałby władze.

„To wszystko jest przedmiotem dyskusji. Oczywiście, jeśli odejdzie w pokoju, po ludzku, to jest taka możliwość. Można nawet powiedzieć, że jest to pewne. Osobiście muszę mówić w imieniu wszystkich ludzi. W tej sprawie zostanie wzięta pod uwagę opinia wszystkich” – powiedziała Cichanouska, dodając, że Łukaszenka może dostać „nawet coś więcej” niż gwarancje bezpieczeństwa.
 
Cichanouska powtórzyła swoje oświadczenie, że zobowiązania wynikające z umów zawartych przez samozwańczego prezydenta, za którego uważa Łukaszenkę, zostaną zrewidowane przez przyszły rząd. Wspomniała o pożyczce w wysokości 1,5 mld dolarów, którą Władimir Putin zgodził się udzielić Łukaszence. Opozycjonistka podkreśliła, że w ten sposób Kreml wspiera agresywne działania wymierzone w pokojowych Białorusinów.
 
„Wszystkie te pieniądze trafiają na Białoruś, nie na coś niezwykle potrzebnego dla naszego kraju, na szpitale czy cokolwiek innego, ale na rozpędzanie demonstracji, aresztowania, sprzęt dla OMON-u” – powiedziała liderka opozycji.
 
Cichanouska poinformowała również, że w Europie może pojawić się lista osób objętych sankcjami nazwana imieniem Marii Kalesnikawej. Koordynatorka sztabu wyborczego aresztowanego Wiktara Babaryki została porwana w centrum Mińska, a służby usiłowały ją przymusowo wydalić na Ukrainę. Po tym, jak podarła paszport na granicy i wyskoczyła z okna samochodu, została zatrzymana i aresztowana. Teraz przebywa w więzieniu w Żodinie. Dziś powinna zostać oficjalnie oskarżona o publiczne wzywanie do przejęcia władzy.
 
Tymczasem Sekretarz generalny Światowej Organizacji Zapobiegania Torturom (OMCT) Gerald Staberock powiedział, że na Białorusi panuje kryzys nie tylko polityczny, ale też kryzys praw człowieka.
 
Gerald Staberock zapowiedział, że w piątek na sesji Rady ONZ do spraw Praw Człowieka, Światowa Organizacja Zapobiegania Torturom wraz z białoruskim Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna przedstawi raport o „torturach jako państwowej polityce władz Białorusi”. Sekretarz generalny OMCT ma nadzieję, że Rada ONZ przyjmie odpowiednią rezolucję i zacznie zbierać dowody naruszeń praw człowieka na Białorusi.
 
Na podstawie: pap.pl, belsat.eu