Nie żyje Kobe Bryant


Na zdjęciu: Kobe Bryant, fot. lt.wikipedia.org
Nie żyje legendarny koszykarz Kobe Bryant, pięciokrotny mistrz ligi NBA z Los Angeles Lakers (2000-2002, 2009-2010) i dwukrotny mistrz olimpijski (2008 i 2012). Zginął w niedzielę, 26 stycznia, w katastrofie helikoptera w kalifornijskim Calabasas wraz z ośmioma innymi osobami. Miał 41 lat.





Wśród ofiar – jak podają amerykańskie media – są m.in. jego 13-letnia córka Gianna, jej koleżanka z drużyny i jedno z jej rodziców. Wszyscy podróżowali na turniej koszykarski. Wypadek miał miejsce 65 km na północny zachód od Los Angeles.

Na oficjalnej konferencji prasowej władz miasta nie potwierdzono tożsamości ofiar. „Nie będziemy na ten temat spekulować, czekamy na raport koronera” – powiedział szeryf Los Angeles Alex Villanueva. Poinformowano jedynie, że zginęło dziewięć, a nie jak wcześniej przypuszczano pięć osób.

Pierwszy informację o śmierci gwiazdy NBA podał amerykański portal TMZ. Kobe Bryant występował w Lakers przez 20 sezonów (1996-2016) i jest obecnie czwartym na liście najskuteczniejszych w historii zawodników NBA (33 643 pkt). Wyprzedził go w sobotę, o 12 pkt, LeBron James (Lakers), zdobywając 29 punktów w przegranym meczu (91:108) z Philadelphia 76ers. Tuż przed meczem James złotym markerem napisał na swoich butach: „Mamba 4 Life” i „8/24 KB”, okazując w ten sposób szacunek Bryantowi.

„To kolejny facet, na którego patrzyłem, gdy byłem w szkole podstawowej i liceum. Było dla mnie motywacją, gdy patrzyłem na niego, 17-latka, w NBA. Pomógł mi, zanim jeszcze o mnie wiedział. To, że na obecnym etapie kariery mogą nosić taką jak on, złoto-purpurową koszulkę, uczy mnie pokory i jest niesamowite. Kobe to legenda bez dwóch zdań” – mówił James po tym, jak wyprzedził Bryanta na liście najlepszych strzelców wszech czasów NBA.

Lakers zastrzegli dwa numery koszulek, z którymi grał Bryant – 8 i 24 (z tym pierwszym rozpoczynał karierę w barwach „Jeziorowców”, a w sezonie 2006/07 postanowił zmienić numer). Został w ten sposób 10. graczem klubu, który dostąpił tego zaszczytu, ale pierwszym w historii NBA z dwoma zastrzeżonymi numerami.

Bryant wziął udział w 18 Meczach Gwiazd NBA. Więcej ma tylko Kareem Abdul-Jabbar – 19. Dwa razy był uznawany za najlepszego zawodnika finałów (2009 i 2010).

„Bryant jest Michaelem Jordanem naszego pokolenia” – mówił kilka lat temu słynny Niemiec Dirk Nowitzki, jego rówieśnik.

Sam Jordan, członek Galerii Sław, jeden z najwybitniejszych koszykarzy świata i starszy kolega Bryanta z boiska, przekazał: „Słowa nie mogą opisać bólu, który odczuwam. Kochałem Kobego – był dla mnie jak młodszy brat. Często rozmawialiśmy i bardzo tęsknię za tymi rozmowami. Był zaciętym konkurentem, jednym z największych i najbardziej kreatywnych graczy. Kobe był także niesamowitym tatą, który bardzo kochał swoją rodzinę. I był dumny z miłości swojej córki do gry w koszykówkę”.



Na zdjęciu: Kobe Bryant, fot. pl.wikipedia.org

Niedzielny mecz ligi NBA pomiędzy Denver Nuggets – Houston Rockets poprzedziła minuta ciszy. Kibice na trybunach skandowali: „Kobe! Kobe!”. W innym spotkaniu w San Antonio koszykarze Spurs i Toronto Raports po sygnale oznajmującym początek spotkania, stali na parkiecie jeszcze 24 sekundy, by uczcić pamięć kolegi z boiska.

Przed halą Staples Center w Los Angeles zbierają się tłumy. Są wśród nich kibice, aktorzy, gwiazdy showbiznesu. Przynoszą kwiaty, znicze, zdjęcia. Wielu ubranych jest w koszulki z nazwiskiem Bryanta. Nikt nie może uwierzyć, że doszło do tragedii.

Po zakończeniu kariery, mający pseudonim „Czarna Mamba”, zawodnik zaczął aktywnie działać na różnych polach show-biznesu. W marcu 2018 r. otrzymał Oskara w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany za produkcję „Dear basketball”. Do napisania scenariusza zainspirowała go druga córka Gianna, zaś reżyserii podjął się Glenn Keane z koncernu Disney. Bryant był także ambasadorem mistrzostw świata koszykarzy w Chinach 2019. W „Państwie Środka” jest najbardziej popularnym graczem NBA.

Na oficjalnej stronie NBA opublikowano oświadczenie komisarza ligi Adama Silvera:

„Rodzina NBA jest zdruzgotana tragicznym odejściem Kobe Bryanta i jego córki Gianny.

Przez 20 sezonów Kobe pokazywał nam, co jest możliwe, gdy ogromny talent łączy się z absolutnym poświęceniem dla wygranej. Był jednym z najbardziej niezwykłych graczy w historii naszej dyscypliny, z legendarnymi osiągnięciami: pięcioma mistrzostwami NBA, nagrodami MVP, 18 nominacjami do Meczu Gwiazd i dwoma złotymi medalami olimpijskimi. Ale zostanie zapamiętany przede wszystkim za inspirowanie ludzi na całym świecie, aby podnosili swój poziom w koszykówce i dążyli do najlepszych wyników. Był hojny w dzieleniu się zdobytą mądrością, postrzegał to jako swoją misję wobec przyszłych pokoleń graczy, czerpiąc szczególną przyjemność z przekazywania swojej miłości do gry Giannie.

Serdeczne kondolencje przesyłamy jego żonie Vanessie i ich rodzinie, organizacji Lakers i całemu światu sportowemu”.

Na podstawie: PAP