Nie tylko o poezji. Rozpoczął się 25. festiwal „Maj nad Wilią”
„Nie będzie to tylko poezja. To jest już festiwal interdyscyplinarny, z miejscem na piosenkę, na film, na malarstwo, na fotografię, na debaty na ważne tematy. Jako szansa do lepszego poznania się, Polaków rozproszonych po świecie, ale i naszych przyjaciół, którzy są różnych narodowości. Chcemy poprzez takie spotkania także promować naszą ziemię. Również dążymy do tego, aby goście, którzy przybyli, zainspirowali się Wileńszczyzną, Litwą i zawieźli do swoich krajów czy do Polski dobre wspomnienia” – mówił podczas otwarcia festiwalu jego dyrektor, redaktor naczelny kwartalnika „Znad Wilii” Romuald Mieczkowski.
W pierwszym dniu festiwalu wystąpili Joanna Moro oraz Stanisław Soyka. Pochodząca z Wilna aktorka, która zasłynęła rolą Anny German w serialu, zaprezentowała swój debiutancki, przygotowany specjalnie dla „Maja nad Wilią” recital złożony z dobrze znanych w Polsce i na Wileńszczyźnie przedwojennych piosenek. Stanisław Soyka, dla którego był to pierwszy koncert w Wilnie, zachwycił publiczność swoimi muzycznymi aranżacjami wierszy znanych polskich poetów.
Ważnym z punktu widzenia festiwalu wydarzeniem był także niedzielny przedpremierowy pokaz filmu dokumentalnego pt. „Nieobecny”, przygotowanego przez Agatę Lewandowski i Romualda Mieczkowskiego i poświęconego „wileńskiemu Wojaczkowi” – Sławomirowi Worotyńskiemu. W pokazie wziął udział także syn poety, który przyleciał do Wilna specjalnie a tę okazję z Amsterdamu. We wtorek, 29 maja o godz. 16.30 w Pałacu Balińskich w Jaszunach odbędzie się kolejna projekcja oraz rozmowa z twórcami.
Drugi dzień festiwalu należał w większości już do poetów. Spotkali się oni o godz. 9.30 pod pomnikiem Adama Mickiewicza, gdzie wykonane zostało tradycyjne zdjęcie pamiątkowe. Stamtąd poeci udali się na dziedziniec Muzeum Adama Mickiewicza, gdzie odbyła się oficjalna inauguracja festiwalu z udziałem ambasador Polski na Litwy Urszuli Doroszewskiej, innych przedstawicieli ambasady oraz Instytutu Polskiego w Wilnie. Prowadzący całe spotkanie Romuald Mieczkowski zaprezentował uczestników i gości tegorocznej edycji, którzy, jak mówił, przybyli z ośmiu krajów, w tym – oprócz Polski i Litwy – z Wielkiej Brytanii, Austrii, Belgii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii i Białorusi. Zaproszeni poeci odczytali swoje wiersze – wiele z nich swoją tematyką nawiązywało do Wilna, niektóre powstały nawet specjalnie na okoliczność festiwalu.
Romuald Mieczkowski podczas tych dwóch dni wielokrotnie powtarzał, że festiwal ma charakter interdyscyplinarny. W rozmowie z Wilnoteką przyznał, że poezja w czystej postaci jest dzisiaj trudna w szerszym odbiorze, dlatego wymaga kontaktu z innymi sztukami: muzyką, malarstwem czy fotografią. Z tego względu w programie tegorocznej edycji festiwalu znalazły się nie tylko spotkania poetyckie, lecz także szerzej poświęcone literaturze, koncerty, wystawy, a nawet debaty i konferencje. Stałym punktem festiwalu są także wycieczki – w tym roku – z okazji stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę i Litwę – uczestnicy „Maja nad Wilią” wyruszą śladami Józefa Piłsudskiego do Bezdan, Podbrodzia, Powiewiórki, Zułowa i Jaszun.
Jak mówił jeden z młodszych poetów przybyłych do Wilna Tomasz Snarski, „Maj nad Wilią” podkreśla konieczność współpracy – starszych twórców i młodych, Litwinów i Polaków. „To jest niezbędne, żebyśmy nie tylko zatrzymali się gdzieś na pograniczu kultury i cieszyli się, że jesteśmy wielokulturowi, tylko też międzykulturowi, żebyśmy przekraczali siebie”. To wyjście dotyczy także przełamania hermetycznego kręgu poetów – tegoroczny „Maj nad Wilią” dotrze do szkół za sprawą spotkań z twórcą literatury dziecięcej Grzegorzem Kasdepkem, a także do Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki.
W tym roku w organizację festiwalu włączył się także Mazowiecki Instytut Kultury w Warszawie, który pozyskał fundusze z Instytutu Adama Mickiewicza zajmującego się promocją polskiej kultury za granicą. Wprowadził także nowe elementy do programu, starając się w ten sposób rozszerzyć ofertę imprezy i dotrzeć do szerszego grona odbiorców – w tym także do Litwinów. W związku z tym w Pałacu Ogińskich odbędą się „Mosty literackie” – spotkanie z polskimi pisarzami Dorotą Masłowską, Stanisławem Łubieńskim i tłumaczami polskiej literatury Vytautasem Dekšnysem i Birutė Jonuškaitė. Wieczór uświetni występ jazzmana Jana Maksimowicza.
Dokładny program „Maja nad Wilią” można znaleźć tutaj. Festiwal potrwa do czwartku, 31 maja.
Współpraca: Edyta Maksymowicz
Zdjęcia: Jan Wierbiel
Montaż: Aleksandra Konina