Nie będzie komisji do zbadania okoliczności wycieku informacji K. Bartoševičiusowi


Na zdjęciu: Kristijonas Bartoševičius, fot. Žygimantas Gedvilas
Sejm we czwartek, 9 lutego, odrzucił propozycję opozycji dot. powołania tymczasowej komisji śledczej, mającej wyjasnić, kto mógł przekazać byłemu już posłowi Kirstijonasowi Bartoševičiusowi informację o prowadzonym wobec niego postępowaniu przygotowawczym w związku z domniemaną przemocą seksualną i molestowaniem osób nieletnich.



Za projektem uchwały ws. powołania tymczasowej komisji śledczej głosowało 52 posłów, 44 było przeciwko, 16 wstrzymało się od głosu.

Inicjatywę tę opozycja zgłosiła podczas zwołanej na jej wniosek nadzwyczajnej sesji sejmu.

Dochodzenie parlamentarne miało odpowiedzieć na pytania, w jakich okolicznościach przebywający w podróży służbowej w Chile Kristijonas Bartoševičius niespodziewanie zrezygnował z mandatu zanim Prokuratura Generalna zwróciła się do sejmu z wnioskiem o pozbawienie go immunitetu poselskiego.

Komisja miała wyjaśnić, czy „nie stworzone zostały przesłanki do ujawnienia danych o wszczętym wobec K. Bartoševičiusa postępowaniu przygotowawczym wcześniej niż o tym postępowaniu poinformowała publicznie Prokuratura Generalna”.

Podczas sesji nadzwyczajnej początkowo wysłuchano odpowiedzi przewodniczącej sejmu Viktoriji Čmilytė-Nielsen oraz prokurator generalnej Nidy Grunskienė na pytania dotyczące ich spotkania w piątek, 20 stycznia, podczas którego przewodniczącą sejmu poinformowano o zamiarach zwrócenia sie z wnioskiem do sejmu ws. pozbawienia jednego z posłów immunitetu poselskiego.

Zarówno przewodnicząca sejmu, jak też prokurator generalna twierdziły, że nazwisko K. Bartoševičiusa podczas spotkania nie zostało wymienione, chociaż przewodnicząca sejmu powiedziała, że prokurator generalna potwierdziła jej, że nie jest to przedstawiciel kierowanego przez nią Ruchu Liberałów. Tymczasem N. Grunskienė zaprzeczyła temu, że ujawniła tę informację.

Starosta sejmowej frakcji Związku Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów Radvilė Morkūnaitė-Mikulėnienė potwierdziła, że owego piątku około godz. 14 telefonowała do K. Bartoševičiusa, otrzymała bowiem od niego sms-a o podjętej przez niego decyzji zrezygnowania z mandatu poselskiego, twierdzi jednak, że nie wiedziała o wszczętym wobec kolegi partyjnego postępowaniu przygotowawczym i nie mogła ostrzec go o tym.

Nieco później, wieczorem tegoż piątku, 20 stycznia, przebywający w podróży służbowej K. Bartoševičius drogą elektroniczną złożył do Głównej Komisji Wyborczej wniosek o anulowanie jego mandatu poselskiego. Przedstawiciele opozycji wysunęli przypuszczenie, że K. Bartoševičiusa zasugerowano natychmiastowe zrzeczenie się mandatu poselskiego, by jego nazwisko w prowadzonym postępowaniu nie zostało podane do wiadomości publicznej.

W poniedziałek, 23 stycznia, po tym, gdy K. Bartoševičius potwierdził dziennikarzom, że rezygnuje z mandatu, Prokuratura Generalna podała, że prokurator generalna N. Grunskienė wnosi o pozbawienie K. Bartoševičiusa mandatu poselskiego w związku z domniemaną przemocą seksualną i molestowaniem osób nieletnich.

W ubiegłym tygodniu K. Bartoševičiusowi prokuraura przedstawiła zarzuty ws. domniemanej przemocy seksualnej i molestowania czterech osób nieletnich w czasie, gdy pełnił on obowiązki posła.

Wiosenna sesja sejmu rozpocznie się 10 marca.

Na podstawie: bns.lt