Nie będzie dotacji dla Kongresu Polaków w Szwecji


Sztokholm, fot. wilnoteka.lt
W 2018 roku Kongres Polaków w Szwecji nie otrzymał dofinansowania od szwedzkiego rządu, przyznawanego corocznie organizacjom etnicznym. Jest to konsekwencja kontaktów, jakie największa polska organizacja w tym kraju utrzymuje z radykalną prawicą popierającą poglądy antyimigranckie i faszyzujące. Brak dotacji może utrudnić lub całkowicie uniemożliwić dalsze funkcjonowanie polonijnych organizacji w Szwecji, w tym Ośrodka Polskich Organizacji Niepodległościowych w Sztokholmie.

Decyzję o nieprzyznaniu finansowania dla największej organizacji polonijnej w Szwecji podjął Urząd ds. Młodzieży i Społeczeństwa Obywatelskiego (MUCF), który jest odpowiedzialny za fundusze dla organizacji imigranckich. Powodem odmowy przekazania dotacji w wysokości 150 tys. zł jest stwierdzenie, że działalność Kongresu Polaków jest „sprzeczna z ideami demokratycznymi”.

Kongres Polaków jest najstarszą polonijną organizacją w Szwecji, zrzeszającą 25 stowarzyszeń. Część z nich popiera szwedzkie ugrupowania ultraprawicowe. W wydawanych przez polonijne organizacje drukach i mediach społecznościowych wielokrotnie publikowano skrajnie nacjonalistyczne teksty, w tym często o charakterze antyimigranckim.

Niedawno lewicowa szwedzka organizacja Antifa ogłosiła listę najaktywniejszych członków skrajnie prawicowej organizacji Nordisk Ungdom. Wśród nich znalazło się także kilku Polaków, m.in. członkowie organizacji Semper Fidelis – Stowarzyszenia Polskich Patriotów.

Prezes Kongresu Polaków w Szwecji Janusz Górczyński odpiera zarzuty, twierdząc, że jego organizacja jest „represjonowana za rząd w Polsce i za wyrażane poglądy”. „Można mówić o nagonce. Od dwóch lat jesteśmy dokładnie kontrolowani, pytani o liczbę członków. Najpierw musieliśmy się tłumaczyć, a teraz nie otrzymaliśmy pieniędzy” – skarżył się J. Górczyński.

Faktycznie od dwóch lat Kongres Polaków ma kłopoty z rządem i szwedzką opinią publiczną, kiedy to wyszły na jaw związki członków Semper Fidelis z Nordisk Ungdom. Polska organizacja jest instytucjonalnie powiązana z Radą Uchodźstwa (sic!) Polskiego w Szwecji, która należy do Kongresu Polaków. W 2016 roku 4 członków polskiego stowarzyszenia znalazło się w gronie 14 oskarżonych o planowanie ataku na obóz uchodźców w Nynäshamn. MUCF zalecił wówczas władzom Kongresu Polaków odcięcie się od Semper Fidelis. Jak się okazało – bezskutecznie, czego konsekwencją jest tegoroczny brak dotacji ze środków publicznych.

Na decyzji szwedzkiego rządu ucierpią także te z polskich organizacji, które z nacjonalizmem i ksenofobią nie mają nic wspólnego. Zarząd Kongresu Polaków zaapelował na swojej stronie internetowej do udziału w akcji finansowego wsparcia Ośrodka Polskich Organizacji Niepodległościowych w Sztokholmie, który jest społeczno-kulturalnym centrum dla polskiej społeczności w stolicy. Szczegółówe informacje dotyczące zbiórki pieniędzy można znaleźć tutaj.

Polscy imigranci, co może się wydawać paradoksalne, często popierają antyimigracyjną, populistyczną partię Demokraci Szwecji. Jak pisze tygodnik „Polityka”, w ostatnich sondażach przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi i samorządowymi stała się ona największym ugrupowaniem – o miejsca w samorządach ubiega się ponad setka kandydatów z polskimi korzeniami. Co czwarty z nich znajdzie się na listach antyimigracyjnej partii.

Na podstawie: oko.press. polityka.pl, antifa.se, facebook.com