Najpierw – zwrot ziemi, potem – renowacja podwórek


Starówka wileńska, fot. Wilnoteka.lt
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin chce wstrzymać działania Samorządu Miasta Wilna, który zamierza zainwestować 95 mln euro w renowację podwórek. Zdaniem AWPL-ZCHR należy zaczekać z renowacją, zanim w Wilnie nie zostanie zwrócona ziemia prawowitym właścicielom.



Dyrektor Departamentu do spraw Rozwoju Miasta Mindaugas Pakalnis twierdzi, że nie ma podstaw do rezygnacji z inicjatywy samorządu, natomiast w opinii radnej Renaty Cytackiej kwestia powinna być raz jeszcze rozważona.

„To kwestia polityczna. Zdaniem naszej frakcji należy przede wszystkim zwrócić własność prawowitym właścicielom, a następnie, jeżeli będą wolne powierzchnie, przeprowadzić renowację albo negocjować z właścicielami. Miasto nie może być uzurpatorem terytoriów. Wszystko trzeba bardzo uważnie obserwować. Oczywiście ważny jest interes publiczny, ale przede wszystkim państwo powinno rozliczyć się ze swoimi obywatelami i odtworzyć ich własność” – w rozmowie z agencją BNS mówiła Renata Cytacka.

Inicjatorem wniosku jest były adwokat Józef Kozubowski. Uzasadnia on, że decyzja rady o uznaniu terytoriów znajdujących się w pobliżu domów wielomieszkniowych za istotne dla społeczności lokalnych i automatyczne zakwalifikowanie ich jako ziemi wykupionej przez państwo, hamuje proces zwrotu ziemi.

Zgodnie z planami samorządu blisko 95 mln euro miałoby być przeznaczone na renowację podwórek i terytoriów w pobliżu bloków wielomieszkaniowych. Wspólnoty mieszkaniowe mogłyby wykorzystywać środki finansowe w ciągu 10 lat.

Obecnie na Litwie na decyzje w sprawie odzyskania ziemi na terenach miast oczekuje 6490 obywateli, w tym 3 367 wilnian. Swoją własność w stolicy odzyskało na razie 55 proc. oczekujących.

Na podstawie: BNS, diena.lt