Nadużywanie antybiotyków – przegrana walka z bakteriami


Fot. pixabay.com
Coraz mniej firm farmaceutycznych jest zainteresowanych inwestowaniem w długoletnie badania nad nowymi antybiotykami i lekami antywirusowymi. Bez postępu w tej dziedzinie grozi przegrana walki z opornymi na leki bakteriami, wirusami i grzybami. WHO od dawna bije na alarm.
 
 

 

Światowa Orgnizacja Zdrowia rosnącą antybiotykooporność mikroorganizmów uznaje za jedno z dziesięciu największych zagrożeń dla zdrowia współczesnego świata. Stajemy przed groźbą, że za 20-40 lat będziemy bezradni wobec grypy, rzeżączki, gruźlicy i innych groźnych chorób. Bez skutecznych antybiotyków wiele operacji, a także chemioterapia, będzie niemożliwych.

Lekoopornych bakterii przybywa z każdym dniem. Nie dotyczy to już tylko bakterii, lecz także pozostałych chorobotwórczych patogenów, w tym grzybów i wirusów. Za uodpornienie się bakterii na antybiotyki odpowiedzialne jest przede wszystkim masowe nadużywanie leków. I to zarówno tych, które służą do leczenia ludzi, jak i używanych w rolnictwie. Na mutacje wielu drobnoustrojów mają też wpływ: przeludnienie, migracje, zmiany klimatyczne i degradacja środowiska.

W 2016 roku, jak podaje WHO, blisko pół miliona ludzi zachorowało na gruźlicę oporną na antybiotyki. Coraz trudniej także zwalczać infekcje związane z HIV oraz z malarią. W 2016 roku Brytyjczycy opublikowali badania, zlecone przez ówczesny rząd, które pokazują możliwe skutki rozwijającej się lekooporności bakterii w 2050 roku. Autorzy raportu przewidują, że jeżeli nie pojawią się nowe leki, to choroby wywołane przez oporne patogeny spowodują więcej zgonów niż nowotwory.

Nieprawidłowe stosowanie antybiotyków prowadzi do tego, że bakterie stają się coraz bardziej oporne. Leki nie zabijają bakterii ani nie hamują ich namnażania. Skuteczność antybiotyków zmniejsza ich pochopne stosowanie i przepisywanie. Tylko bakterie są wrażliwe na antybiotyki. Na antybiotyki nie są wrażliwe wirusy. Podawanie antybiotyków przy chorobach wirusowych jest nie tyle obojętne z punktu widzenia terapii, ile wręcz szkodliwe – alarmują naukowcy.

Na podstawie: gazeta.pl. tvn24.pl