Na zamknięcie ignalińskiej elektrowni potrzeba miliarda euro


Litwa planuje ponownie zwrócić się z prośbą do Komisji Europejskiej o dofinansowanie prac nad zamknięciem ignalińskiej elektrowni atomowej. Ażeby sfinalizować prace nad zamknięciem elektrowni, potrzeba jeszcze miliarda euro (3,5 mld litów) - donosi litewski dziennik "Lietuvos Rytas".
Ta suma nie wystarczy jednak, aby całkowicie zdemontować elektrownię. Przewiduje się, że całkowity koszt zamknięcia Ignaliny do 2030 r. wyniesie 2,3 mld euro.

Jak pisze litewski dziennik "Lietuvos Rytas", przyszłe finansowanie prac nad zamknięciem elektrowni w dużej mierze będzie zależało od tego, kiedy zostaną zbudowane magazyny do składowania wykorzystanego paliwa i ich eksploatacji.

Szybkiemu zamknięciu litewskiej elektrowni nie sprzyjają również napięte stosunki z niemieckim koncernem Nukem Technologies. Koncern ten od trzech lat realizuje projekt zamknięcia elektrowni. W tym czasie rozpoczęto jedynie budowę magazynu do składowania wykorzystanego paliwa.

Media donoszą również, że strajkują pracownicy spółki Ranga IV, budującej magazyny do odpadów radioaktywnych, którzy od dłuższego czasu nie otrzymują wypłaty.

Zgodnie z umową akcesyjną z Unią Europejską elektrownia przestała działać pod koniec ubiegłego roku. Na zamknięcie ignalińskiej siłowni jądrowej - tego samego typu co elektrownia w Czarnobylu - Unia Europejska w okresie 2007-2013 przyznała 1,3 mld euro.

Na podstawie: "Lietuvos Rytas"