Na Śląsku pierwsza potwierdzona ofiara powodzi


Tomasz Jodłowski Źródło: Fotorzepa
W korycie Szerokiego Potoku w Jaworzu koło Bielska-Białej odnaleziono ciało starszego mężczyzny. To pierwsza potwierdzona ofiara powodzi na Śląsku. Policja nadal poszukuje innego mężczyzny, porwanego przez nurt Koszarawy.
Po znalezieniu ofiary na miejsce przyjechali policjanci i strażacy, którzy przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydobyli zwłoki mężczyzny. "Wstępnie wykluczono działanie innych osób. Obecny na miejscu prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok" - powiedziała rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz.

Nadal nieznany jest los mężczyzny, którego w poniedziałek porwał nurt Koszarawy na Żywiecczyźnie. Wraz z synem obserwował on nurt rzeki. W pewnym momencie dziecko wpadło do wody. Ojciec wskoczył w toń, by ratować chłopca. Zdołał go wypchnąć na brzeg, jednak sam został porwany przez nurt.

Policja apeluje do wszystkich, by nie podejmowali ryzyka i nie zbliżali się do rwących rzek i strumieni, a także nie próbowali pokonywać samochodami zalanych odcinków dróg. Dotychczas powódź pochłonęła życie sześciu osób.

Na podstawie: PAP, TVN24