Na Rossie uczczono powstańców 1863 r.
Wilnoteka.lt, 20 września 2013, 10:58
Stara Rossa kryje jeszcze wiele tajemnic... Fot. wilnoteka.lt
Najsłynniejsza wileńska nekropolia kryje prochy wielu powstańców styczniowych. Z inicjatywy Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą udało się zlokalizować dwadzieścia powstańczych mogił. Niektóre były znane i łączone z powstaniem, o innych wcześniej nie wiedziano. Młodzież harcerska oraz wilnianie i przedstawiciele polskich placówek dyplomatycznych w Wilnie oddali hołd uczestnikom powstania, udając się na ich groby z modlitwą i zniczami.
Dzięki funduszom zgromadzonym przez Komitet Opieki nad Starą Rossą udało się w tym roku przeprowadzić renowację trzech nagrobków. Dwa z nich kryją prochy kapłanów: ks. Waleriana Różyckiego (1827-1902) i ks. Seweryna Ryszarda Mikutowicza (1834-1907). Pierwszy był doktorem prawa kanonicznego, wybuch powstania zastał go w parafii Kliczków Mały (koło Sieradza) - od pierwszych dni wspierał powstańców, wygłaszał patriotyczne kazania, dawał schronienie i opiekował się rannymi. Ujęty przez Rosjan prawie 40 lat spędził na zesłaniu na dalekiej Północy Rosji. Podobnie "zawinił" ks. Mikutowicz. W chwili wybuchu powstania ten młody, niespełna 30-letni, kapłan z Wileńszczyzny, pełniący posługę w parafii łukowieckiej, został zesłany w okolice Tomska...
Grobowiec rodzinny Mikutowiczów przed i po renowacji (fot. rossa.lt)
A jeszcze Aleksander Oskierko, członek Rządu Narodowego w Wilnie, lekarze Michał Burhardt i Franciszek Nowicki, także skazani na Sybir, Michał Pobożanin-Obrępalski, ziemianin, zesłany z Jakubem Gieysztorem do Tobolska... Większość nagrobków wymaga renowacji, na przykład z pomnika Oskierki, jednego z przywódców powstania na Litwie, został ukradziony olbrzymi kamienny krzyż. Na szczęście zachował się taki sam obok - na grobie jego siostry- więc można go odtworzyć, ale, jak zwykle, brakuje środków... "Może w tym roku podczas kwesty na Powązkach uda się zgromadzić trochę funduszy, to przeznaczymy na ten cel" - zapowiada Alicja Klimaszewska w rozmowie z Wilnoteką. "Zresztą podobnych prac jest tu wiele, na przykład nagrobek znanego adwokata, Dominika Bociarskiego, tu także zdjęto kamienną tablicę z obszernym opisem po polsku - widać komuś kłuła oko, a może płyta kamienna się przydała..." - dopowiada Alicja Klimaszewska.
Stare nagrobki wciąż nie mają należytej ochrony, wiele z nich jest niszczonych także... w dobrej wierze! Rodzina Michała Burhardta z Poznania zleciła renowację pomnika "fachowcom" wątpliwego autoramentu, przez co już wymaga on ponownego remontu, zaś w przypadku Gacpara Maleckiego - naczelnika powstania w powiecie wiłkomirskim - sprawa nabrała odcieni konfliktu polsko-litewskiego: odnaleźli się potomkowie, którzy uznali, że na jego nagrobku musi być napis po litewsku, więc zamiast zamieścić gdzieś obok tabliczkę, zniszczyli pomnik, wymieniając starą tablicę na nową, dwujęzyczną, z błędami w wersji polskiej...
Prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą Alicja Klimaszewska zapewnia, że wielu grobów powstańczych wciąż nie udało się odnaleźć, więc identyfikowanie postaci i miejsc spoczynku uczestników powstania styczniowego na Rossie będzie trwało nadal. W przyszłości planowane jest opracowanie "szlaku powstańczego" na Starej Rossie, tymczasem odnalezione i uporządkowane nagrobki opatrzono już tabliczkami z trójdzielnym herbem powstania. "Dobrze je zamocowaliśmy, ale pytanie, jak długo tu przetrwają" - podsumowuje pani Alicja...
Na podstawie: Rossa.lt, inf.wł.
Komentarze
#1 A co się stało z tablicą
A co się stało z tablicą upamiętniającą powstańców styczniowych umieszczoną na dawnym gmachu sądów przy pl.Łukiskim a obecnie Genocidu Auku Musiejas.Tablica była po polsku na narożniku budynku Gedymina i Auku. Mimo że po polsku powinna wrócić na swoje miejsce.
#2 To jest obowiązek każdego
To jest obowiązek każdego Polaka !
#3 Takie kwesty jak na Powązkach
Takie kwesty jak na Powązkach należałoby zorganizować w innych miastach Polski.Jeszcze żyjących wilnian i ich potomków można spotkać w całej Polsce.