Na placu Łukiskim stanęła makieta „Wzgórza Wolności”
„Eksperci i społeczeństwo już zadecydowali, że właśnie ten projekt powinien być zrealizowany. Czy autorowi pomysłu to się uda z naszą pomocą lub bez – te pytanie kieruję do głównego architekta miasta i osób z komisji, które wybrały ten projekt. Ich zdanie będzie bardzo ważne. Oczywiście, ważne będzie również zdanie i innych osób” – oglądając makietę powiedział mer Wilna Remigijus Šimašius.
Decyzja, że na placu Łukiskim stanie monument w formie bunkra partyzanckiego poświęcony pamięci obrońców wolności zapadła jeszcze w 2017 roku. Jest to projekt autorstwa rzeźbiarza i projektanta Andriusa Labašauskasa zatytułowany „Wzgórze Wolności”. Na południowej jego stronie odwróconej ku alei Giedymina miałaby powstać ściana pamiątkowa ze stylizowanymi motywami drzew. Na pniach wypisane będą pseudonimy partyzantów: Ąžuolas (Dąb), Liepa (Lipa), Beržas (Brzoza), Drebulė (Osika) i inne. W celu zmylenia prześladowców pod jednym pseudonimem często ukrywało się kilka osób, dlatego monument w symboliczny sposób ma upamiętnić nie kilku konkretnych walczących, lecz wszystkich, którzy w ten czy inny sposób przyłączyli się do walk o wolność.
Realizacja projektu jednak nie ruszyła, gdyż rząd wstrzymał przekazanie funduszy na ten cel z uwagi na wątpliwości dotyczące sposobu ogłoszenia zwycięzcy oraz niejasności w dokumentacji. Już od roku w sądzie rozpatrywany jest wniosek przeciwników pomysłu „Wzgórza Wolności”, którzy chcieliby żeby na placu Łukiskim stanął pomnik Pogoni.
Remigijus Šimašius uważa, że dobre dzieła sztuki zazwyczaj początkowo nie znajdują powszechnej akceptacji – potrzebny na to czas.
Trzymetrowa makieta przedstawiająca pnie drzew będzie stała na placu Łukiskim przez dwa tygodnie. Jest to zaledwie część planowanego pomnika.
Na podstawie: vilnius.lt, ELTA