Na Litwie dobrze jest być Polakiem

„Jeżeli porównać sytuację Polaków na Litwie z sytuacją Polaków na Białorusi czy Ukrainie, to można zauważyć duże różnice. Z drugiej strony tutaj jest Unia Europejska i obowiązują pewne standardy, dlatego nie można działać według zasady: Ty mi źle uczyniłeś, to ja tobie odwdzięczę się tym samym” - mówił Edward Lucas.

Lucas jest zdania, że błędem była wypowiedź Radosława Sikorskiego, iż nie przyjedzie na Litwę, zanim nie zostaną tu uregulowane niektóre problemy. Zadaniem ministra spraw zagranicznych jest łagodzenie napięć, a nie ich uwypuklanie.

Obserwator „The Economist” podkreśla, że wielu polityków Polski i Litwy ma całkiem dobre relacje. Na przykład Donald Tusk i Andrius Kubilius nie mają problemów z porozumieniem.

Na pytanie, czy Litwa popełniła jakieś błędy w relacjach z Polską, Lucas odpowiedział, że błędy istnieją po obu stronach, na przykład niedotrzymanie obietnicy o możliwości pisania polskich nazwisk w ich oryginalnej formie. „Możecie mówić, że obietnica była sformułowana nieprecyzyjnie, że w ogóle nie powinna była zostać złożona, ale pośród Polaków panuje przekonanie, że powinna być już dawno spełniona” - mówi Lucas.

Polacy uważają, że Litwini ich oszukują, a Litwini - że Polacy szukają, do czego by się przyczepić, i to powoduje bardzo złą dynamikę stosunków - uważa Edward Lucas.

We wcześniejszych swoich wypowiedziach obserwator ten określił Litwę jako kraj nieprzewidywalny, a także podejmował kwestie problemów związanych z nauczaniem w języku polskim w szkołach na Litwie.

Na podstawie: DELFI.lt