Na Biatlonowym Pucharze w Szwecji Karola Dąbrowskiego zawiodło strzelanie

Karol Dąbrowski dobrze rozpoczął wyścig, na pierwszym strzelaniu leżąc popełnił jeden błąd i na kolejne 4 km wyjechał na 40 pozycji ze stratą 1 min. 57 sek. do lidera. Niestety, podczas drugiej wizyty na strzelaniu stojąc Karol nie sprawił się z silnym wiatrem i popełnił 3 błędy. Po strzelaniu stojąc Karol zajmował 49 miejsce ze stratą 5 min. 38 sek. Na kolejnych strzelaniach leżąc i stojąc Karol zarobił po karnej minucie i po pokonaniu ostatnich 4 km na mecie zajął 77 miejsce, pokonując 20 km za 1 godz. 03 min. 30 sek. Tomas Kaukėnas dystans pokonał za 1 godz. 03 min. 49 sek i zajął 82 miejsce.


Najlepszy z Polaków Łukasz Szczurek zajął 70 miejsce, pokonując 20 km za 1 godz. 03 min. 06 sek. Po fantastycznym strzelaniu w sztafecie liczyliśmy na wysokie miejsce w wyścigu indywidualnym, ale biatlon jest nieprzewidzywalny i nawet znakomity francuz Martin Fourcade na pierwszym strzelaniu popełnił 4 błędy i w końcowym protokole zajął miejsce za naszym Karolem - 81-e. Karol także był szybszy od Fourcada na dystansie. Tu chcę zaznaczyć, że Karol startował na nartach francuskiej firmy "Rossignoll", które zostały zakupione na środki wsparcia finansowego od portalu informacyjnego www.L24.lt, który także jest sponsorem Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego.

5 grudnia Karol startuje w sprincie na 10 km i mam nadzieję, że strzelanie będzie lepsze i zobaczymy naszych biatlonistów wyścigu na dochodzenie.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Redakcja Wilnoteki nie ponosi odpowiedzialności za treści artykułów nadesłanych.