Na Bachledówce powstaje Dom Pamięci kard. Stefana Wyszyńskiego


Kościół na Bachledówce, fot. wikipedia.org
Dla upamiętnienia wakacji spędzanych przez Prymasa Tysiąclecia na Podhalu paulini z parafii Matki Bożej Jasnogórskiej na Bachledówce budują Dom Pamięci kard. Stefana Wyszyńskiego. Będzie to nowoczesne muzeum z elementami multimedialnymi i interaktywnymi.




W samy sercu Podhala, na wyniosłym wzgórzu Bachledówki (947 m.), jednym z najwspanialszych punktów widokowych na Tatry oraz Beskidy, wyrosła w latach 1985-1991 wysiłkiem zakonu paulinów i okolicznych mieszkańców nowa świątynia pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej.

W latach 1967-1973 stałym gościem na Bachledówce był Prymas Polski ks. kard. Stefan Wyszyński, który spędzał tu wakacje.

„W czasach, gdy na wakacje przyjeżdżał tu kard. Wyszyński, nie było nic. Tylko hale i lasy. I widoki na Tatry, Gorce, Beskidy” – opowiada o. Jerzy Kielech, paulin, proboszcz parafii Matki Bożej Jasnogórskiej.

Kardynał Wyszyński lubił towarzystwo miejscowych. Wychodził w swoim charakterystycznym białym płaszczu na hale, brał różaniec i brewiarz i szedł, podpierając się laską. Spotykał ludzi, którzy grabili siano, dzieci zbierające w lesie grzyby czy jagody. Modlił się z nimi, rozmawiał. Cenił sobie ich otwartość, serdeczność i szczerość.

Mieszkańcy okolicznych miejscowości do dziś przekazują sobie opowieści o spotkaniach z przyszłym błogosławionym. Uzbierało się sporo pamiątek z tego czasu, są zdjęcia, wspomnienia, poezje, są też zapisane homilie głoszone na Bachledówce przez Prymasa Tysiąclecia.

„Chcemy uwiecznić to, co tu się dokonywało i przekazać kolejnym pokoleniom nauczanie kard. Wyszyńskiego o ojczyźnie, patriotyzmie, o rodzinie, o problemach społecznych, bo to wszystko jest niezmiennie aktualne” – podkreśla proboszcz kościoła na Bachledówce. W tym celu paulini wznoszą Dom Pamięci, który będzie pełnił funkcję edukacyjną. Ma też służyć pielgrzymom i turystom jako miejsce odpoczynku.

Dom Pamięci będzie wpisany w krajobraz Podhala. Konstrukcja nawiązuje do tradycyjnej architektury góralskiej. Przykryty dwuspadowym stromym dachem, posadowiony na stoku budynek będą okalały tarasy widokowe.

„Projekt powstał długo. Swoją „podróż” rozpoczęliśmy od form najprostszych, nawiązujących do chochołowskich szałasów pasterskich, ale efektem końcowym zbliżyliśmy się do twórczości Stanisława Witkiewicza” – wyjaśnia architekt Piotr Chuchacz.

Na podstawie: PAP, podhalanka.pl, niedziela.pl