Muzyka poważna dla maluszków


Fot. mckis.waw.pl
Im wcześniej człowiek spotka się z muzyką poważną, tym lepiej, a zacząć można nawet... w brzuszku u mamy. Idąc za przykładem zachodnim, polscy filharmonicy i samorządowcy przedstawili pomysł na Smykofonię w Warszawie - koncerty i warsztaty muzyczne dla dzieci w wieku prenatalnym, niemowlęcym oraz dla maluchów w wieku do 6 lat.
To, co cechuje Smykofonię, to dostosowanie do możliwości percepcyjnych dzieci na każdym z etapów, stała interakcja z uczestnikami, zabawa i swobodna atmosfera. Każdy z koncertów Smykofonii ma być poprowadzony przez animatora i dwóch pomocników, a zagrany przez starannie wyselekcjonowane małe zespoły kameralne (do 5 osób). Scenariusz każdego ze spotkań, na które zaprasza Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie, konsultowany ma być z pedagogiem i psychologiem.

Podczas podobnych koncertów, które odbywają się w bydgoskiej filharmonii, dzieci z opiekunami siedzą na rozłożonych na podłodze dywanach. „Muzycy nie grają na scenie, lecz wśród słuchających, co znosi barierę pomiędzy widownią a muzykami oraz pozwala dzieciom poznawać instrumenty z bliska” - opowiadała animatorka z Filharmonii Pomorskiej Adriana Kortas.

”Znaczące przeżycie muzyczne potrafi odwrócić bieg życia człowieka” - stwierdziła prof. Barbara Kamińska z Katedry Psychologii Muzyki Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Najważniejsze, jej zdaniem, aby dziecko zaczęło słuchać muzyki poważnej jak najwcześniej, ponieważ każdy człowiek, dorastając, traci muzyczną intuicję. ”Ponieważ wokół nas jest pełno muzyki, najmłodszym trzeba pokazać muzykę piękną” - podkreśliła profesor. Jej zdaniem należy mówić o romansie z muzyką lub zachwycie, którego dzieci powinny doświadczać razem ze swoimi opiekunami. ”Dziecko bierze przykład z rodziców, obserwując ich zachowanie, będzie mu łatwiej znaleźć własny sposób na przeżywanie muzyki”.

Programy koncertów dla dzieci od prawie 30 lat realizuje Wigmore Hall w Londynie. Animatorka koncertów skierowanych do angielskiej widowni, Natasha Zielazinski, opowiedziała o odnajdywaniu i kształceniu nowego pokolenia słuchaczy muzyki poważnej oraz o przeżyciach muzyków, dla których granie dla dzieci staje się nieocenionym doświadczeniem. ”Przez lata pracowaliśmy nad stwarzaniem wspólnej przestrzeni dla trzech grup: dzieci, ich opiekunów i muzyków” - mówiła Zielazinski. „Zaczęliśmy od poszukania widowni, co było wyzwaniem, ponieważ w Wielkiej Brytanii muzyki poważnej słuchają prawie wyłącznie starsze pokolenia” - zaznaczyła. Chcąc podkreślić zainteresowanie, jakim w Londynie cieszą się obecnie koncerty dla dzieci, Zielazinski poinformowała, że bilety w Wigmore Hall zostały już wykupione do końca sezonu letniego.

Na pierwsze dwa koncerty Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie zaprasza najmłodszych już 5 marca. Dla niemowląt przeznaczony jest program ”Od brzuszka do uszka maluszka”, a dla dzieci w wieku 3-5 lat - ”W krainie Misia Muzysia”. W programie trwającego od marca do maja cyklu dziesięciu występów dla maluchów znalazły się m.in. koncerty: ”Dwa Olbrzymy” na fortepian i kontrabas, ”Piotruś i Wilk” kwintetu dętego, ”Jak się stroją stroiki?” trio stroikowego oraz występ kwartetu im. Witolda Lutosławskiego. W kwietniu występować też będą muzycy z orkiestry Sinfonia Varsovia.

Na podstawie: PAP, mckis.waw.pl