Muśnięty romantyzmem noworoczny koncert „Wilii”


Na zdjęciu: noworoczny koncert „Wilii” (30 grudnia 2022), fot. Marian Paluszkiewicz
Pięknym zwieńczeniem Roku Romantyzmu Polskiego stał się noworoczny koncert Polskiego Zespołu Artystycznego Pieśni i Tańca „Wilia”. Adam Mickiewicz, Stanisław Moniuszko, Fryderyk Chopin – utwory tych twórców epoki romantyzmu zaprezentowali artyści w I części tradycyjnego świątecznego widowiska, które w piątek, 30 grudnia, odbyło się w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, z kolei na część II koncertu złożyły się pieśni i tańce regionów Polski.



Polonezem A-dur Fryderyka Chopina powitali zgromadzonych na sali widzów tancerze reprezentacyjnej grupy zespołu „Wilia”. A już po chwili na przybyłych czekała niespodzianka – wiliowcy zaprezentowali własną interpretację „Świtezianki” Adama Mickiewicza. Recytację romantycznej ballady przeplatały tańce i śpiew. Pomysłodawczynią i reżyserem wiliowskiego odczytania młodzieńczego utworu Wieszcza była choreograf zespołu, kierownik „Małej Wilii” – młodszej grupy tanecznej zespołu – Beata Bużyńska.


Na zdjęciu: fragment wiliowskiej interpretacji „Świtezianki”, fot. Marian Paluszkiewicz

Gwoli przypomnienia, „Świtezianka” pochodzi z wydanego w 1822 roku w drukarni Józefa Zawadzkiego w Wilnie pierwszego tomiku poezji A. Mickiewicza. Zawierał on „Ballady i romanse” – dzieło, które wyznaczyło początek romantyzmu w Polsce. Z uwagi na przypadające w 2022 roku dwusetne urodziny tej epoki decyzją Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej miniony rok był obchodzony jako Rok Romantyzmu Polskiego.


Na zdjęciu: fragment wiliowskiej interpretacji „Świtezianki”, fot. Marian Paluszkiewicz

Do romantyzmu nawiązywały również wykonane przez wiliowców utwory związanego przez znaczną część swego życia z Wilnem Stanisława Moniuszki – mazury z oper „Halka” i „Straszny dwór”, pieśni „Prząśniczka”, „Kukułka”, „Krakowiaczek”, „Pieśń wieczorna”, a zwieńczyła I część koncertu „Pieśń o Wilii” – jeden z najsłynniejszych fragmentów „Konrada Wallenroda” A. Mickiewicza. Pieśń ta oto od 67 już lat towarzyszy „Wilii”.

Drugą część koncertu wypełniły tańce i pieśni regionów Polski. Były m.in. suita górnicza, śląska, nowosądecka, lubelska, kurpiowska oraz porywający swoją energią taniec „Koziery”.


Fot. Marian Paluszkiewicz

Zabrzmiały też odrodzone poniekąd przez kierownik artystyczną „Wilii”, chórmistrzynię Renatę Brasel piosenki z dawnego repertuaru zespołu: „Szła dzieweczka”, „Kare konie”, „Cimcilimci”, „Jasiu, ty mój Jasiu”, „Do ślubu, Marysiu”.


Na zdjęciu: dyryguje Renata Brasel, fot. Marian Paluszkiewicz

„Leżały od dawna w archiwum. Pomyślałam, że trzeba je odnowić i przywrócić do repertuaru” – powiedziała dla Wilnoteki Renata Brasel, uzasadniając podjęcie decyzji o wykonywaniu piosenek, których widz nie słyszał faktycznie od około 30 lat.

Po zakończeniu występów prezes Związku Polaków na Litwie, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin, europoseł Waldemar Tomaszewski wręczył kierownictwu i konferansjerce oraz chórzystce  Polskiego Zespołu Artystycznego Pieśni i Tańca „Wilia” przyznane uchwałą Rady Związku Polaków na Litwie złote medale „Za zasługi w krzewieniu polskości”.

Odznaczenia otrzymały: kierownik artystyczna i chórmistrzyni zespołu Renata Brasel, choreograf i kierownik reprezentacyjnej grupy tanecznej „Wilii” Marzena Suchocka, choreograf i kierownik młodszej grupy tanecznej zespołu – „Małej Wilii” Beata Bużyńska oraz konferansjerka i chórzystka zespołu Agnieszka Skinder.

Finałowym akordem świątecznego widowiska zabrzmiała kolęda „Wśród nocnej ciszy”, którą zespół wykonał wspólnie z widzami.  

Noworoczny koncert „Wilii” zwieńczył Rok Romantyzmu Polskiego, a jednocześnie – 67. rok w historii zespołu. Jakim był dla niego ten rok 2022?

„Pandemia sprawiła, że na początku roku było jeszcze sporo niepewności odnośnie do występów. Ale zaryzykowaliśmy i już w marcu odbyliśmy «kaziukową» trasę koncertową po Warmii i Mazurach. Wystąpiliśmy w Olsztynie, Kętrzynie, Lidzbarku Warmińskim, Bartoszycach i Szczytnie. Ten właśnie wyjazd dał nam dobry impuls do pracy, bo czuliśmy się tacy zasiedziali z powodu tej pandemii” – o minionym roku opowiada R. Brasel.

Latem i jesienią było więc już całkiem sporo wyjazdów, koncertów, występów zarówno zespołu w pełnym składzie, jak i samego tylko chóru. Aktywnie poczynała sobie również „Mała Wilia”.


Na zdjęciu: śpiewa  „Mała Wilia”, fot. Marian Paluszkiewicz

Grupa dała występ na festiwalu „Kwiaty Polskie” w Niemenczynie, był wyjazd do Zakopanego – zwiedzanie najpiękniejszych okolic i warsztaty z góralskiego śpiewu i tańca, udział w wyjątkowo treściwej wymianie młodzieży Erasmus+ w tatrzańskim Murzasichlu, występ chóru podczas obchodów 250. rocznicy parafii pw. Odnalezienia Krzyża Świętego w Kalwarii Wileńskiej i 200. rocznicy konsekracji kościoła w podwileńskiej Suderwie. Zespół koncertował też podczas organizowanego w Wilnie festiwalu „Tautų mugė” („Jarmark narodów”) i na Święcie Plonów w Rudziszkach.

Pomyślny był miniony rok dla „Małej Wilii”. Zdolni młodzi artyści brali udział i zgarniali laury na festiwalach tanecznych w Połądze, Krakowie i Kownie. Niezmiernie udany był też występ par z tej młodszej grupy „Wilii” podczas Turnieju Tańców Polskich „O palmę Wileńszczyzny” oraz udział w koncercie z okazji 3. urodzin TVP Wilno w pałacu Balińskich w Jaszunach. 


Na zdjęciu: tańczy „Mała Wilia”, fot. Marian Paluszkiewicz

A co z planami na przyszłość?

„Teraz każdy planuje ostrożnie. Chcielibyśmy latem wyjechać z koncertami gdzieś dalej. Na razie uzgadniamy terminy i inne szczegóły… Występy na Kaziuka też są jeszcze na etapie planowania. Koncert noworoczny pochłonął nam sporo czasu i sił, więc do takiego szczegółowego planowania występów w 2023 roku przystąpimy niebawem” – mówi kierownik artystyczna „Wilii”.


Na zdjęciu: tańczy „Mała Wilia”, fot. Marian Paluszkiewicz

Czego życzyć kierownictwu zespołu i jego członkom w nowym roku?

„Kierownictwu – wytrwałości i nowych zdolnych młodych artystów. To marzenie każdego zespołu. Natomiast członkom zespołu – więcej czasu, który mogliby poświęcać na próby i szlifowanie swego kunsztu, choć doskonale rozumiemy, że każdy z nas ma swoje sprawy – życie rodzinne, naukę, pracę. No i – więcej optymizmu nam wszystkim!” – mówi R. Brasel.

Tego właśnie kierownictwu i całej „Wilii” z całego serca życzymy. Do zobaczenia na kolejnych występach!


Fot. Marian Paluszkiewicz

Na podstawie: inf. wł.