MSW: Deklarowanie narodowości w dokumentach nie jest potrzebne
Małgorzata Kozicz, 24 czerwca 2011, 13:53
Litewski paszport, fot. www.wilnoteka.lt
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Litwy jest przeciwko zamieszczaniu w paszporcie lub dowodzie tożsamości wpisu dotyczącego narodowości obywatela. Według ministerstwa byłoby to sprzeczne z przeznaczeniem owych dokumentów.
Tymczasem Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło oficjalne wnioski, wedle których „ani paszport, ani dowód osobisty nie mają związku z potwierdzeniem narodowości obywatela. (...) Decyzja obywatela o utożsamianiu się z jakimkolwiek narodem etnicznym, także możliwość deklarowania (wyrażania) swojej tożsamości narodowej nie powinny być łączone z formalnym wpisaniem narodowości do paszportu czy dowodu osobistego”.
Ministerstwo podało także, że narodowość nie stanowi podstawy prawnej do ograniczania praw człowieka czy udzielania osobom jakichkolwiek przywilejów, dlatego wpisanie narodowości w dokumencie nie miałoby żadnych konsekwencji prawnych.
MSW przypomniało ponadto o zagwarantowanym w Konstytucji prawie społeczności narodowych do własnego języka, kultury i tradycji. „Dlatego obywatele, identyfikujący się z konkretnym narodem, i bez wspomnianego wpisu w dokumentach mogą pielęgnować swój język, kulturę, zwyczaje, aktywnie uczestniczyć w działalności społeczności narodowych oraz w inny sposób wyrażać swoją tożsamość narodową” - deklaruje resort.
Poza tym MSW podało w oficjalnych wnioskach, że wprowadzenie nowego punktu w dokumentach znacznie obciążyłoby budżet państwa. Wymagałoby to zmian w systemie wydawania dokumentów osobowych oraz oprogramowaniu, zmiany wszystkich blankietów i form dokumentów.
Propozycję dotyczącą zamieszczania wpisu o narodowości w dokumentach Rząd Litwy rozpatrzy we wtorek.
Na podstawie: BNS
Komentarze
#1 Moje nazwisko, moja godność
Moje nazwisko, moja godność nikt nie może mi tego odebrać. W dokumentach mam prawo, muszę mieć, by moje nazwisko było zapisane poprawnie.
Czym to się skończy, wojną domową? Młodzi Litwini usuwali tablice z polskimi nazwami ulic - wandalizm, brak szacunku, młodzi nie wiem czy Polacy, a może to prowokacja na tablicy przy wjeździe do Wilna napisali "Wilno nasze", wandalizm, brak szacunku...Czy znajdzie się ktoś mądry by zatrzymać niepotrzebny potok nienawiści. Żyjemy razem Litwin i Polak czy to powrót czasów stalinowskich, donosicielstwa....
#2 W ogóle , by być Polką(post
W ogóle , by być Polką(post wyżej) nic nie jest potrzebne, ani polskie imię i nazwisko, tak samo imiona i nazwiska dzieci, mowa polska tylko w domu, zero polskich napisów w przestrzeni publicznej ,czyli jak na emigracji w XIX w.A kiedy w paszportach w końcu będzie prawodłowe nazwisko , to chciało by się pod narodowość mieć- polska. I macie do tego pełne prawo , nie mieszkacie z Burundii.
#3 Tłumaczenie ministerstwa jest
Tłumaczenie ministerstwa jest rzeczywiście absurdalne.
Nie potrzebuję wpisu do paszportu, że jestem Polką nie zmieni wpis lub jego brak w paszporcie. Jestem Polką, znam swoje prawa, wartości, godność. Moim zdaniem to sztuczny problem, powód by znaleźć się na pierwszych stronach internetu...
#4 To tak brzmi konstytucja RL ?
To tak brzmi konstytucja RL ? " MSW przypomniało ponadto o zagwarantowanym w Konstytucji prawie społeczności narodowych do własnego języka, kultury i tradycji"
.Nikt by się nie domyślił obserwując antypolskie działania kolenych rządów LT. Czyli po sowiecku, prawo swoje , a życie swoje.
To zdanie jest najkomiczniejsze" wprowadzenie nowego punktu w dokumentach znacznie obciążyłoby budżet państwa. Wymagałoby to zmian w systemie wydawania dokumentów osobowych oraz oprogramowaniu, zmiany wszystkich blankietów i form dokumentów"