Morzem przez Polskę do Europy?


Szczecin bliżej Litwy, fot. www.port.szczecin.pl
Powraca stary pomysł promowego połączenia Litwy z Polską. W Kłajpedzie gościła delegacja polskich portów morskich z Gdyni i Szczecina. Na spotkaniach z przedstawicielami władz lokalnych i z zarządem portu litewskiego omawiano perspektywy regularnej linii Kłajpeda-Świnoujście, o której mówi się od lat, jednak wciąż brakuje konkretnych decyzji. Albo uzasadnienia ekonomicznego.
Morska podróż z Kłajpedy do Szczecina zajęłaby około 17 godzin i pozwoliłaby rozładować ruch tranzytowy przez Polskę w północnej części kraju. Podróż z krajów bałtyckich do Niemiec i dalej do Europy byłaby o kilka godzin dłuższa niż w przypadku ruchu kołowego, ale znacznie wygodniejsza i bardziej bezpieczna. Problem polega jednak na tym, że morskie połączenie z Kłajpedą już w latach 80. przejęli Niemcy.

Ruch "Solidarności" w latach 80. sprawił, że Polska przestała być w Moskwie postrzegana jako pewny kraj tranzytowy, szczególnie w dziedzinie logistyki wojskowej. Wówczas zapadła decyzja o budowie kolejowego połączenia promowego Kłajpeda-Mukran (a ściślej Sassnitz, najbliższe miasteczko, dotąd rybacko-wypoczynkowe) na wyspie Rugia w ówczesnej NRD. W 1986 r. pierwsze wagony wojskowych transportów nie pojechały do "bratnich Niemiec" przez "mniej bratnią" Polskę, lecz popłynęły morzem. Po kilku latach nie było już jednak ani NRD, ani ZSRR.

Jeden z najnowocześniejszych w Europie projektów transportowych upadł, ale kontakty pozostały i właśnie na tej podstawie w wolnej już Litwie Kłajpeda zaczęła się rozwijać jako port pasażerski. Do dziś podstawową litewską linią promową pozostaje Kłajpeda-Sassnitz (średnio 18 h) oraz bliźniacza, nieco przedłużona linia Kłajpeda-Kilonia (Kiel, ok. 21 h). Być może właśnie dlatego duński armator DFDS, który przejął litewskie Lisco (obecnie DFDS Lisco), woli pływać do Sassnitz, mimo że Szczecin jest nieco bliżej i ma lepsze połączenie z Berlinem (właściwie port w Szczecinie historycznie się rozwinął jako morska brama stolicy Niemiec) i resztą Europy.

Polski port Szczecin-Świnoujście (terminal pasażerski jest w Świnoujściu) od lat zabiega, aby aktywnie zaistnieć w nowym europejskim korytarzu transportowo-komunikacyjnym Wschód-Zachód. Zaistnieć tym bardziej, że komunikacja drogowa w północnej Polsce pozostawia wiele do życzenia i ostatnim iście europejskim szlakiem była tu słynna hitlerowska autostrada Berlin-Królewiec. Do dziś byłoby to najkrótsze połączenie z Kłajpedy przez Mierzeję Kurońską do Gdańska czy Szczecina, gdyby nie Obwód Kaliningradzki. Kierowcy, często podróżujący z Litwy w okolice Szczecina (przecież po ostatniej wojnie osiadło tam wielu wilniuków), poważnie twierdzą, że najwygodniej (i kto wie, czy nie najszybciej) jedzie się przez Warszawę-Poznań-Berlin...

Przedstawiciel portu Szczecin-Świnoujście, Krzysztof Pilarski, po rozmowach z dyrekcją Państwowego Portu Morskiego w Kłajpedzie zapewnił, że obydwa porty są gotowe do uruchomienia nowej linii promowej, a teraz najważniejsze jest poparcie władz i znalezienie odpowiedniego armatora. Nowy polsko-litewski projekt morski liczy też na dofinansowanie z Unii Europejskiej w ramach programu "Marco Polo".

Na podstawie: Vakarų Ekspresas, inf. wł.

Komentarze

#1 Swietny pomysl, ale Kleipeda

Swietny pomysl, ale Kleipeda TEZ jest w Europie!
dls Cowboy

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.