„MONOWschód” 2018: teatr bliżej widza


Cztery dni ze sztuką polskiego teatru – w Wilnie zakończył się Międzynarodowy Festiwal Monospektaklu „MONOWschód”. Podczas tegorocznej, czwartej edycji tego wydarzenia, widzowie mieli okazję zobaczyć osiem monodramów, wysłuchać koncertów i recitali poetyckich, a także wziąć udział w spacerze śladami teatralnego Wilna, wernisażu wystawy fotografii teatralnej i warsztatach aktorskich. Festiwal odbył się 18–21 października.


Tegoroczna edycja festiwalu odbyła się pod hasłem „Być bliżej widza”. „To jest najtrudniejsza sztuka do wykonania dla aktora, ponieważ on jest jeden na scenie przed całą widownią” – powiedziała dyrektor festiwalu i Polskiego Studia Teatralnego Lilia Kiejzik w rozmowie z Wilnoteką. Jak dodała, edycja ta była jednocześnie poświęcona 100. rocznicy odzyskania przez Polskę i Litwę niepodległości.

W programie festiwalu znalazło się osiem monodramów w wykonaniu aktorów z Wilna, Warszawy, Łodzi, Gdyni, Lwowa, Żytomierza (Ukraina) i Kilonii (Niemcy). Część z nich wiązała się tematycznie z historią I wojny światowej i odzyskaniem przez Polskę niepodległości – w tym duchu zrealizowana była inaugurująca festiwal prapremiera Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie „Ziuk!” – monodramu autorstwa Alwidy A. Bajor w reżyserii Sławomira Gaudyna i w wykonaniu Edwarda Kiejzika. Jego bohaterem jest wbrew tytułowi nie Józef Piłsudski, ale jego adiutant i przyjaciel Bolesław Wieniawa-Długoszowski, który próbuje spisać swoje wspomnienia o marszałku. Innym „niepodległościowym” akcentem była łódzka produkcja na podstawie dzienników kapelana Legionów Polskich, żołnierza, księdza Józefa Panasia, w którego wcielił się Hubert Kułacz.

Wśród bohaterów monodramów nie zabrakło również poetów i pisarzy – poprzez swoją twórczość pojawili się więc Marian Hemar, Maria Konopnicka i Krzysztof Kamil Baczyński. Obecni byli także bohaterowie współcześni – zwykli, anonimowi ludzie, którzy zmagali się z problemami codzienności takimi jak samotność, brak akceptacji czy trudy macierzyństwa.

Spektakle pokazywane były na deskach trzech wileńskich scen: Wileńskiego Teatru Kameralnego, Litewskiego Rosyjskiego Teatru Dramatycznego (daw. Teatru na Pohulance) oraz Domu Kultury Polskiej.

Istotną częścią tegorocznego programu były wydarzenia towarzyszące. We wnętrzu dawnej sali Klubu Medyków w byłym budynku Ministerstwa Zdrowia przy al. Giedymina 27 odbyły się dwa klimatycze wieczory: Noc Jazzu w wykonaniu zespołu Jazz Vibrations składającego się z wokalistki Elżbiety Oleszkiewicz, pianistki Anastasiji Szaninej i saksofonisty Matasa Samulionisa, oraz Noc Poezji, podczas której uczestnicy mogli przeczytać swoje ulubione wiersze. Niemałym zainteresowaniem cieszył się także sobotni spacer z przewodniczką Mirosławą Naganowicz, która oprowadziła uczestników śladami teatralnego Wilna. Aktorka Jovita Jankelaitytė poprowadziła warsztaty teatralne dla młodzieży szkolnej, zaś Bartosz Frątczak zaprezentował zdjęcia z przedstawień pokazywanych w zeszłym roku podczas Wileńskich Spotkań Sceny Polskiej.

Na uroczystej inauguracji festiwalu byli obecni przedstawiciele państwa polskiego: ambasador RP Urszula Doroszewska, senator Barbara Borys-Damięcka, a także prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski. Korzystając z okazji, wręczył on odznaczenia honorowe Meritus Patriae (Zasłużony dla Ojczyzny) aktorom Polskiego Studia Teatralnego: Monice Jodko i Edwardowi Kiejzikowi. Z kolei reżyser „Ziuka!” Sławomir Gaudyn z rąk ambasador otrzymał odznakę „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.



Zdjęcia: Mateusz Mozyro, Edwin Wasiukiewicz, Jan Wierbiel
Montaż: Mateusz Mozyro
Współpraca: Krystyna Kamińska, Walenty Wojniłło