„Mocni w Duchu”. Pielgrzymi z Białegostoku i Grodna dotarli pod Ostrą Bramę


Fot. wilnoteka.lt
Już po raz 26. do Wilna dotarła Ekumeniczna Piesza Pielgrzymka z Białegostoku. W tym roku niemal 300-kilometrową trasę prowadzącą przez Białoruś pokonało ok. 500 pielgrzymów. Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmiało „Mocni w Duchu”.







„W poprzednim roku szedłem do Częstochowy, teraz postanowiłem do Matki Bożej Miłosierdzia – podziękować za to miłosierdzie, które otrzymałem. (…) Chodzę też z siedlecką [pielgrzymką – przyp. red.], która jest nieco dłuższa, ale atmosfera podobna: wszyscy się cieszą, śpiewają” – mówi Karol Kraba spod Siedlec. Pątnik, jak wielu innych, po raz pierwszy wziął udział w białostockiej pielgrzymce do Ostrej Bramy, która ma już swoją tradycję i z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością.

W tym roku z Białegostoku wyruszyło ok. 400 osób. Podczas 9 dni wypełnionych modlitwą, śpiewem i rozważaniami pielgrzymi przeszli trasę prowadzącą przez trzy kraje: z Polski, przez Białoruś na Litwę. Środkowy etap trwał najdłużej, aż 4 dni. To właśnie tam do wędrujących z Polski dołączyli także białoruscy pątnicy. Łącznie pod Ostrą Bramę dotarło ponad 500 pielgrzymów, ponieważ po drodze przyłączały się także osoby, które modliły się razem na krótszych odcinkach. Jak powiedział w rozmowie z Wilnoteką kierownik pielgrzymki ks. Łukasz Żuk, nie zabrakło także przedstawicieli innych narodowości: pielgrzymów z Austrii, Niemiec, Francji. „Zastanawiamy się nawet nad zmianą nazwy pielgrzymki i nazwania jej międzynarodową” – powiedział z uśmiechem ks. Ł. Żuk. Podkreślił, że bardzo cieszy go fakt, że pielgrzymka staje się znana również poza granicami Polski i coraz więcej osób chce się do niej przyłączyć.   

Pielgrzymi tworzą bardzo różnorodną grupę nie tylko ze względu na swoje pochodzenie, lecz także wiek, doświadczenie i intencje, z którymi przychodzą modlić się do Matki Bożej Miłosierdzia „co w Ostrej świeci bramie”. W tym roku najstarszy uczestnik miał 88 lat, najmłodszy – 6. Pielgrzymowały osoby znad Morza Bałtyckiego i z Podhala – z terenów całej Polski. „Jestem góralem, przeszedłem całą Polskę do Częstochowy. Obiecałem Matce Bożej, z wszystkich zakątków Polski będę chodził do Częstochowy. Jak zakończyłem pielgrzymki do Częstochowy, wielkim moim marzeniem było przyjść do Ostrej Bramy” – mówi Ryszard Tomczyk. Dodał, że chciałby odwiedzić Kaplicę Ostrobramską trzykrotnie, dlatego w przyszłym roku również planuje wziąć udział w białostockiej pielgrzymce.

Pielgrzymom pochodzącym z Białegostoku obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej jest bardzo dobrze znany, ponieważ jego kopia znajduje się w katedrze białostockiej. Jak powiedział Wilnotece biskup Henryk Ciereszko, który odprawił mszę świętą w wileńskiej kaplicy, została ona wykonana w 1927 roku przy okazji koronacji obrazu ostrobramskiego przez malarkę wileńską Łucję Bałzukiewicz. Kult Matki Bożej Miłosierdzia rozpowszechnił się na Białostocczyźnie znacznie wcześniej, prawdopodobnie za sprawą mickiewiczowskiej „Inwokacji” do „Pana Tadeusza”, kiedy to liczne pielgrzymki udawały się do Wilna, by pokłonić się przed obrazem i prosić o łaski. Po II wojnie światowej metropolita wileński Romuald Jałbrzykowski, zmuszony do wyjazdu z miasta, osiadł przy kościele farnym w Białymstoku i stąd zarządzał archidiecezją. Jesienią 1945 roku zapoczątkował nowennę opieki Matki Boskiej Ostrobramskiej. Tę tradycję po jego śmierci kontynuowali jego następcy. Z okazji 50. rocznicy koronacji wileńskiego obrazu biskup Edward Kisiel przygotował w prokatedrze białostockiej specjalną kaplicę, w której umieszczono kopię Madonny z Ostrej Bramy. Obraz wraz z całą kaplicą został poświęcony 27 listopada 1977 roku przez kardynała Karola Wojtyłę.  



Zdjęcia: Eryk Iwaszko, Edwin Wasiukiewicz
Montaż: Aleksandra Konina