Mińsk: Eucharystia dziękczynna za posługę abp. Tadeusza Kondrusiewicza
„Chciałbym podziękować dziś wszystkim duchownym i osobom konsekrowanym. Chcę podziękować wam, bracia i siostry, za solidarność ze mną, gdy przez cztery miesiące byłem na wygnaniu” – abp Tadeusz Kondrusiewicz nawiązując do niewpuszczenia go do kraju na jesieni minionego roku.
Podczas kazania duchowny zadał też retoryczne pytanie nawiązujące do sytuacji w kraju: „Co będzie jutro, w jakim kierunku zmierzasz Białorusi?”.
„Odchodzę jako biskup-zwierzchnik, ale jako biskup pozostaję” – podkreślił abp Kondrusiewicz. „Dlatego będę nadal pracował w Konferencji Episkopatu Białorusi. Również będę wśród Was, będę świadczyć posługę i brać udział w innych wydarzeniach. Dlatego proszę was o kontynuowanie modlitwy, abym mógł nadal godnie wypełniać swoje obowiązki biskupa” – powiedział.
Według emerytowanego arcybiskupa „Kościół nie może pozostać bez biskupa”, a zmiana biskupów jest „rzeczą normalną”, ponieważ „biskupi się zmieniają, ale Kościół pozostaje”.
Administrator apostolski archidiecezji mińsko-mohylewskiej bp Kazimierz Wielikosielec, który we czwartek, 21 stycznia, objął rządy archidiecezją, będzie je sprawował do czasu mianowania nowego metropolity, przypomniał zasługi abp. T. Kondrusiewicza, między innymi – otwarcie Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie i przejęcie od państwa około 100 kościołów, które zostały zamknięte w czasach komunizmu.
„Ekscelencja zbudował fundament Kościoła na Białorusi, dlatego dziękujemy Panu Bogu za ten wielki dar powołania ekscelencji” – powiedział biskup.
Na zdjęciu (od lewej): bp Kazimierz Wielikosielec i abp Tadeusz Kondrusiewicz. fot. catholic.by
Przypomnijmy, abp T. Kondrusiewicz został mianowany biskupem w 1989 roku i tym samym jest pierwszym katolickim biskupem w niepodległej Białorusi
Jedna z parafianek podczas uroczystości zwróciła uwagę na to, że przejście metropolity Kondrusiewicza na emeryturę nie oznacza jego utraty dla wiernych. „Metropolito Tadeuszu, metropolito całej Białorusi, wierzących i niewierzących, wolnych i uwięzionych oraz chorych i zdrowych. Niech to będą słowa podziękowania, nie słowa pożegnania. Bo dzisiaj nie żegnamy, tylko dziękujemy za całość wykonanej pracy” – powiedziała parafianka.
Nabożeństwa w kościele katedralnym kończyły się odśpiewaniem białoruskiej pieśni religijno-patriotycznej „Mahutny Boża” („Boże Wszechmogący”).
Przypomnijmy, abp T. Kondrusiewicz wrócił na Białoruś w Wigilię, 24 grudnia. 31 sierpnia ub. r. władze Białorusi nie pozwoliły na powrót hierarchy do kraju z podróży do Polski. Jego paszport został unieważniony. Wcześniej duchowny wypowiadał się publicznie na temat sytuacji na Białorusi, wzywając m.in. do zaprzestania przemocy ze strony struktur siłowych wobec obywateli.
Na podstawie: IAR, KAI