Minister sprawiedliwości podała się do dymisji
Po wtorkowym spotkaniu z premierem Milda Vainiutė powiedziała dziennikarzom, że zdecydowała sie na taki krok, widząc, że ministerstwo potrzebuje silniejszego człowieka, który by się podjął wprowadzenia zmian w sposób bardziej zdecydowany.
Podziękowała premierowi i prezydent za wotum zaufania i możliwość pracy przez ponad rok w XVII rządzie Litwy. Podkreśliła, że liczy, iż nowy minister będzie kontynuował zapoczątkowane przez nią prace i reformy.
Przyznała, że gdyby nie doszło do wyrażonego publicznie niezadowolenia ze strony pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości oraz doradcy premiera ws. domniemanego politycznego nacisku w kwestii audytu systemu więziennictwa, decyzji takiej w tej chwili zapewne by nie podjęła – śledziłaby rozwój wydarzeń i poszukiwała rozwiązań problemów.
Podkreśliła, że jej pracę utrudniał fakt, że swoją ekipę formowała nie sama. Oprócz tego po rozłamie w partii socjaldemokratycznej, która ją oddelegowała, zmieniła się część kierownictwa zarządzanego przez nią resortu.
Dodała, że została mianowana jako ostatnia z ministrów, nie uczestniczyła w tworzeniu programu rządu, a wcześniej znała wyłącznie wiceministra Raimondasa Bakšysa, który również podał się do dymisji.
Milda Vainiutė nie odrzuca możliwości powrotu do działalności akademickiej, natomiast o dalszej pracy w polityce na razie nie myśli.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu prezydent Dalia Grybauskaitė oświadczyła, że kompetencje minister sprawiedliwości Mildy Vainiūtė i wiceministra Raimondasa Bakšysa do pełnienia funkcji budzą jej zastrzeżenia.
„Oczywistym jest fakt, że minister nie kontroluje sytuacji w ministerstwie i nie potrafi zorganizować w nim spójnej pracy” – głosił komunikat Urzędu Prezydenta.
Oświadczenie takie ukazało się po oświadczeniach pracowniczki Ministerstwa Sprawiedliwości Rasy Kazėnienė odnośnie tego, że wiceminister R. Bakšys mógł wywierać naciski w trakcie przeprowadzania audytu systemu więziennictwa.
W minioną środę, 28 lutego o ustąpienie ze stanowiska zaapelowała do M. Vainiūtė również Litewska Partia Socjaldemokratyczna, która oddelegowała ją na to stanowisko w czasach, gdy była jeszcze w rządzącej koalicji.
Przewodniczący partii Gintautas Paluckas zwrócił się też pisemnie do Służby do Badań Specjalnych z wnioskiem o zbadanie, czy w działaniach wiceministra R. Bakšysa nie ma oznak działalności korupcyjnej.
Pracowniczka Ministerstwa Sprawiedliwości R. Kazėnienė podczas zorganizowanej 28 lutego br. konferencji prasowej napomknęła, że R. Bakšys jeszcze w trakcie trwania dochodzenia ws. Zakładu Poprawczego w Prawieniszkach powstrzymywał kierowniczkę Wydziału Scentralizowanego Audytu Wewnętrznego Doritę Visalgienė i ją samą przed zwróceniem się do organów praworządności. R. Kazėniėnė powiedziała, że w spotkaniu, w którym R. Bakšys zahamował tę inicjatywę, uczestniczyła również sama minister M. Vainiūtė. Minister zapewnia, że nie hamowała „żadnych procesów”.
Na podstawie: bns.lt, delfi.lt