Minister oświaty: podczas upałów lekcje w szkołach mogą się nie odbywać


Fot. BNS
W ciągu najbliższych dwóch tygodni czerwca lekcje w szkołach mogą się nie odbywać z powodu upałów, twierdzi minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius. Szkoły jednak powinny zapewnić uczniom zajęcia twórcze do zaplanowanej daty zakończenia roku szkolnego – 21 czerwca. Obecnie prawie połowa z ponad tysiąca szkół w kraju skraca lekcje. Minister nie odrzuca możliwości zrezygnowania z przedłużonego roku szkolnego.


„Prognoza pogody na najbliższe dwa tygodnie jest bardzo nieprzychylna. Widzimy, że praca w takich warunkach jest rzeczywiście nieproduktywna. Szkoły jednak nie powinny zamykać drzwi przed uczniami” – w poniedziałek, 10 czerwca, powiedział minister.  

Jak twierdzi, szkoły, w których z powodu upałów lekcje nie byłyby prowadzone, powinny zapewnić uczniom zajęcia twórcze do zaplanowanej daty zakończenia roku szkolnego – 21 czerwca.  

Szef resortu oświaty, nauki i sportu wyda takie zalecenia szkołom, uwzględniając ekstremalne warunki pogodowe – duże upały, jak również – w reakcji na opinie rodziców, nauczycieli, przedstawicieli administracji szkół.

Jak podkreśla, w najbliższych dwóch tygodniach szkoły powinny pracować w sposób elastyczny i w zależności od pogody albo nie przeprowadzać tradycyjnych lekcji, albo je skracać, albo zamiast nich organizować wyjazdy na łono natury, do muzeów itp.

Obecnie prawie połowa z ponad tysiąca szkół w kraju skraca lekcje.  

„Należy się zachowywać tak, jak w przypadku zimnej pogody. Jest to wyraźnie uregulowane. To sytuacja ekstremalna. Szkoła ma możliwości reagowania na nią (...). Każda placówka może i jest zobowiązana do elastycznego dostosowania swojej działalności edukacyjnej” – powiedział minister A. Monkevičius.   

Dodał jednak, że niezależnie od temperatury szkoła powinna przyjąć wszystkie dzieci, które do niej przyjdą.

Potwierdził też, że kierowane przez niego ministerstwo rozpatrzy możliwość finansowania urządzeń do kontroli temperatury w niektórych szkołach.

„Infrastrukturę należy doskonalić – być może, mimo pewnego ryzyka dla zdrowia, instalować zwykłą klimatyzację. Istnieją systemy, które są nieco droższe, ale tworzą klimat, który nie wywołuje u dzieci alergii czy zachorowań z powody raptownego suchego wychładzania powietrza. Włączymy je do swoich planów inwestycyjnych” – podkreślił minister.  

Odnosząc się do podjętej w ubiegłym roku przez swoją poprzedniczkę Jurgitę Petrauskienė decyzji o wydłużeniu roku szkolnego o kilka tygodni – do 21 czerwca, A. Monkevičius powiedział, że decyzja ta mogła być realizowana w kilku etapach, bez pośpiechu, sprawdzając nowe rozwiązania w kilku placówkach.  

Dodał też, że nie odrzuca możliwości zrezygnowania z przedłużonego roku szkolnego lub skorygowania wspomnianej decyzji.  

Na podstawie: bns.lt