Marsz Obrony Rodziny bez przestrzegania zasad kwarantanny?


Wielki Marsz Obrony Rodziny w wileńskim Zakrecie, fot. facebook.com/arturas.orlauskas
Policja oceni działania organizatorów sobotniego Wielkiego Marszu Obrony Rodziny pod kątem przestrzegania zasad kwarantanny. Na razie nie podjęto decyzji w sprawie wszczęcia postępowania administracyjnego. Szacuje się, że w wileńskim Marszu Obrony Rodziny, który odbył się w sobotę w parku Zakret uczestniczyło około 10 tys. osób.
 


 
Rzecznik Litewskiej Policji Ramūnas Matonis poinformował, że postępowanie administracyjne wobec organizatorów sobotniego Wielkiego Marszu Obrony Rodziny może zostać wszczęte z powodu łamania zasad kwarantanny podczas masowego przedsięwzięcia. Nie wszyscy uczestnicy marszu przestrzegali obowiązku noszenia maseczki zasłaniającej usta i nos, nie był też przestrzegany dystans społeczny. Jak dodał R. Matonis, w czasie marszu doszło do kilku incydentów. 
 
Uczestnicy akcji protestowali przeciwko ratyfikacji konwencji stambulskiej, która ich zdaniem uderza w model i wartości tradycyjnej rodziny.
 
Inicjatorem Marszu jest przedsiębiorca Raimondas Grinevičius. W gronie organizatorów oprócz niego byli też: aktor Artūras Orlauskas, a także szef portalu infa.lt Arvydas Daunys.
 
Akcja rozpoczęła się w sobotę w Kłajpedzie. Stamtąd samochody i autobusy wyruszyły w kierunku Wilna. Po drodze dołączyły do nich samochody z innych miast i regionów. Kulminacyjny etap akcji nastąpił wieczorem w wileńskim parku Zakret, gdzie, według szacunków policji, zebrało się około 10 tys. osób.
 
Równocześnie w Wilnie w sobotę odbyło się kilka mniejszych akcji przeciwników Wielkiego Marszu, głównie przedstawicieli społeczności LGBT, którzy przekonywali, że „rodzina może być różna” i wyrażali poparcie dla propozycji przyjęcia ustawy o partnerstwie.
 
Na podstawie: BNS, lrt.lt, PAP