Mały kryzys naftowy na Białorusi


Fot. enmin.lrv.lt
Białoruś zawiesiła eksport lekkich produktów naftowych do krajów bałtyckich, Polski i Ukrainy. Powodem jest spór o jakość ropy między Białorusią a Rosją. Spotkanie ekspertów białoruskich i rosyjskich odbędzie się we wtorek.

 





Sergiej Grib, wicedyrektor spółki Beloruskaja neftenaja kompanija, która jest monopolistą na białoruskim rynku produktów ropopochodnych oświadczył, że decyzja taka została podjęta ze względu na wymuszone zmniejszenie produkcji w białoruskich rafineriach, co nastąpiło z powodu złej jakości ropy naftowej z Rosji. Spółka dąży do uzgodnienia z białoruskimi importerami paliw, że nie zastosują sankcji za nieprzestrzeganie swoich zobowiązań, które są przewidziane w umowie.

23 kwietnia ma się odbyć spotkanie ekspertów białoruskich i rosyjskich na ten temat. Chodzi o dodatek organochloryny mający absorbować siarkowodór z ropy, ale mogący – w zbyt dużych ilościach prowadzić do erozji infrastruktury przesyłowej i rafineryjnej.

W ubiegły piątek przedstawicile białoruskiego koncernu poinformowali o gwałtownym spadku jakości ropy dostarczanej przez rurociąg Przyjaźń. Strona białoruska nie informuje, kiedy możliwe będzie wznowienie eksportu produktów ropopochodnych.

Białoruś ma nadzieję na znalezienie w tym roku eksportera ropy poza Rosją. Już negocjuje z Litwą i Łotwą w sprawie infrastruktury portowej w celu importu ropy drogą morską – poinformował Sergiej Grib.

Na podstawie: bns.lt, elta.lt, biznesalert.pl