Łukaszenka o stosunkach z Rosją: Kto się lubi, ten się czubi


Dmitrij Miedwiediew i Aleksander Łukaszenka, fot. kremlin.ru
Półtoragodzinne czwartkowe spotkanie prezydentów Dmitrija Miedwiediewa i Aleksandra Łukaszenki uznano za udane. To pierwsze spotkanie obu prezydentów od momentu, gdy kilka miesięcy temu wypowiedzieli o sobie niepochlebne opinie, oskarżając się wzajemnie o szkodzenie interesom Rosji i Białorusi. Podczas konferencji prasowej A. Łukaszenka oświadczył, że osiągnęli porozumienie, a były konflikt skwitował powiedzeniem: "Kto się lubi, ten się czubi".
Prezydent Białorusi podkreślił, że stosunki, które uległy niespodziewanemu pogorszeniu, równie szybko mogą ulec poprawie. Łukaszenka zaznaczył, że "na próżno niektórzy zacierają ręcę za plecami prezydentów Rosji i Białorusi". Dodał, że nawet jeśli głowy państw się poróżnią, to zawsze "znajdą sposób, by się pogodzić".

Największy białoruski dziennik "Sowietskaja Biełorussija" pisze, że prezydenci w trakcie spotkania w cztery oczy "rozwiązali wiele spornych kwestii, w tym dotyczących ropy i gazu".

Agencja prasowa "BiełaPAN" cytuje białoruskiego wicepremiera Uładzimira Siamaszkę, który wyjaśnił, na czym polegają ustalenia. Otóż Rosja od nowego roku będzie dostarczać na Białoruś ropę, produkty ropopochodne i gaz bez cła eksportowego. Jednak wszystkie cła eksportowe na produkty ropopochodne sprzedawane przez Białoruś będą szły do budżetu Rosji. Białoruś może natomiast odprowadzać do swego budżetu cła eksportowe ze sprzedaży za granicę ropy wydobywanej na swoim terytorium - to około 1,7 miliona ton rocznie. 

Taki schemat współpracy ma obowiązywać 3 lata. Potem ma być opracowany nowy mechanizm podziału ceł eksportowych na paliwa.

Latem tego roku, gdy wybuchła kolejna rosyjsko-białoruska "wojna gazowa", Aleksander Łukaszenka oskarżył Moskwę o szkodzenie interesom Białorusi i imperialne zapędy wobec mniejszego sąsiada. W odpowiedzi Dmitrij Miedwiediew przypomniał, że na Białorusi  w niewyjaśnionych okolicznościach giną ludzie, a Łukaszenka próbuje nastawiać swoich rodaków przeciwko Rosji.

Miesiąc temu podczas spotkania z polskimi dziennikarzami Aleksander Łukaszenka zastanawiał się, czy kiedykolwiek poda rękę Dmitrijowi Miedwiediewowi. "Jeśli dotyczyłoby to państwa, to nie powinienem z nim się nawet przywitać, ale to dotknęło mnie osobiście, więc muszę to przecierpieć. On pokazał, jakim jest politykiem. Czy jakikolwiek polityk pozwoli sobie na coś podobnego w stosunku do swojego kolegi i w dodatku to wszystko kłamstwa" - mówił prezydent Białorusi. 

Na podstawie: lenta.ru, kresy.pl, PAP

Komentarze

#1 Pani Barbara, poczciwa

Pani Barbara, poczciwa kobieta, zaniedbuje obowiazki i nie podaje lekarstw? Cos nieslychanego! Zreszta prosze poradzic sie lekarzy, doprawdy nie ma potrzeby zamieniac Wilnoteki w forum medyczne. Leczyc sie, leczyc, kowboju, i do owiec!

#2 Nie podaje ona zadnych przez

Nie podaje ona zadnych przez ciebie wyimaginowanych lekarstw. Odwal sie ode mnie z ta Baska, to moje polecenie. I wiecej nie bede reagowal na twoje prowokacje i oszczerstwa, bo jeszcze tu pomysla, ze sie.... kolegujemy. Won.

#3 Ano zgadza sie, slownictwo

Ano zgadza sie, slownictwo kowbojskie: baran, owca, preria. A propos: jedzie kowboj po prerii, liczy wrony i spada... prosto do Wilnoteki! :)

A ladnie to tak obrazac uczciwe kobiety? Co ci, pastuchu, zacna pani Barbara zrobila? Ze ci lekarstwo za gorzkie podaje? Dla twego dobra, kowboju, dla twego dobra!

#4 Do Irek. Baranie, ta twoja

Do Irek. Baranie, ta twoja Barbara nie mieszka w Stanach jak ja Kowboj, wiec nie moze mnie nigdzie posadzic. Medytuj chlopie, popros o porade jakiegos specjaliste, bo masz cepie przewidzenia. Dno.

#5 Ignore dla Cowboya! Niewazne,

Ignore dla Cowboya! Niewazne, jak sie podpisze. Pani Barbaro, prosze posadzic go przed lustrem, bedzie mial biedaczysko przed kim wyglaszac swoje glebokie przemyslenia na wszystkie tematy. Wara od Wilnoteki!

#6 Lubie Kowboja. To naprawde

Lubie Kowboja. To naprawde wspanialy dziennikarz i komentator. Barbara to ferment na stronach naszej Wilnoteki. Kamilek.

#7 Ignore dla Cowboya!

Ignore dla Cowboya! Pozdrowienia dla pani Barbary!

#8 Przyjazn Bialorusko -

Przyjazn Bialorusko - Rosyjska to przyklad dla nie tylko polskich politykow, skorumpowanego eurokolchoza ale i dla antyslowian. Tym sie ta przyjazn rozni od innych skloconych krajow. Polska uwazajac sie za pepek swiata ma wielu wrogow, ale propaganda rezimu w Warszawie o tym nie mowi.
To normalne. Niech zyja wiec ci dwaj slowianscy przywodcy. A dzis wypijemy ich zdrowie!!!!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.