Łukaszenka niezadowolony z polskich księży

"Jeśli chodzi o polskich duchownych, to nie bardzo jestem zadowolony z ich służby, a dokładniej rzecz biorąc, jestem niezbyt zadowolony ze służby niektórych polskich przedstawicieli na naszej ziemi. Mówiłem o tym byłemu papieżowi, gdy się z nim spotykałem. Mówiłem, że czasem zajmują się nie tymi rzeczami, którymi powinni" - powiedział Aleksander Łukaszenka w czasie konferencji prasowej.

Niedawno pełnomocnik rządu Białorusi ds. religii i narodowości Leanid Hulaka postawił zarzut próby uprawiania polityki niektórym księżom z Polski. Konsekwencją może być brak zgody władz na dalszy pobyt na Białorusi.

Łukaszenka jest zadowolony ze stosunków zarówno z prawosławnymi, jak i katolikami: "Mamy znakomite stosunki i takie będą - stwierdził - Jeśli tylko mogę, pomagam dokładnie tak samo prawosławnym, jak i katolikom. W niedalekiej przyszłości, może nawet w tym roku, zaczniemy budować katolickie centrum".

Prezydent stwierdził. że w rozmowach ze Stolicą Apostolską wyraził potrzebę, żeby więcej białoruskich duchownych było przygotowywanych do służby w Kościele katolickim. "Staramy się, żeby więcej Białorusinów otrzymywało wykształcenie i służyło w naszym Kościele" - zapewniał. Jak Aleksander Łukaszenka zamierza troszczyć się o powołania kapłańskie z Białorusi? Na razie nie wiadomo.

Według danych podanych przez pełnomocnik rządu Białorusi ds. religii i narodowości na Białorusi pracuje obecnie ponad 430 księży, z czego 113 to cudzoziemcy, najczęściej z Polski.

Na podstawie: onet.pl