Litwini zamkną swoje szkoły?


Zespół dziecięcy "Puniukai", fot. cit.ugpunsk.pl
Wójt gminy Puńsk, w której blisko 75 procent mieszkańców stanowią Litwini, ma zamiar zamykać małe szkoły wiejskie, zarówno polskie, jak i litewskie. Uczniowie byliby dowożeni do innych miejscowości. Powodem likwidacji placówek są finanse - do wszystkich szkół na swym terenie gmina dokłada około 1,5 miliona złotych rocznie. Planami wójta bardzo zaniepokojeni są miejscowi działacze. Zapewne trudno im zrozumieć, dlaczego Litwin chce zamykać litewskie szkoły.
Wójt gminy Puńsk Witold Liszkowski - czy też Vytautas Liškauskas, jak jest przedstawiony jest na stronie puńskiego samorządu - ma zamiar zamykać małe wiejskie szkoły podstawowe. W tym roku zniknęłaby polska szkoła w Smolanach, a w przyszłym roku i następnym łącznie trzy szkoły litewskie. Zamiary wójta Liszkowskiego (Liškauskasa) niepokoją Litwinów. Według programu informacyjnego "Panorama" w litewskiej telewizji państwowej liczba placówek edukacyjnych na terenie, gdzie mieszka znaczna społeczność litewska, w ciągu najbliższych kilku lat zmniejszy się do zaledwie trzech: szkoły podstawowej i gimnazjum w Puńsku oraz litewskojęzycznego gimnazjum "Żiburys" w Sejnach. "To jest bolesna sprawa. Możemy mówić o sytuacji demograficznej, nie jest ona korzystna, lecz żywotną dla nas sprawą jest poszukiwanie logicznych rozwiązań. Kwestią jest to, czy zamykanie wszystkiego jest logicznym rozwiązaniem" - powiedziała "Panoramie" Rena Gasperavicziute, przedstawicielka litewskiej mniejszości w Polsce.

Wójt gminy Puńsk poinformował PAP, że w przeznaczonej do likwidacji Szkole Podstawowej w Smolanach, uczy się 13 polskich dzieci (12 uczniów w szkole podstawowej i jedno dziecko w oddziale przedszkolnym). Gmina dopłaca do niej rocznie 250 tys. złotych. "Jedynym kryterium planu likwidacji placówki są finanse. W tej sytuacji będziemy dowozili dzieci do Puńska. W Smolanach zostanie tylko świetlica" - powiedział. Według Liszkowskiego gmina dopłaca do wszystkich swoich szkół rocznie 1,5 mln złotych, dlatego chce on zlikwidować jeszcze trzy małe szkoły podstawowe. W roku 2012 likwidacja czeka szkoły w Widugierach i Przystawańcach, zaś w 2013 roku szkołę w Nowinnikach. W tych szkołach uczą się dzieci litewskie. Wójt chce, by dyrektorzy szkół, a następnie rada gminy, zaakceptowali jego plan.

Litwini to jedna z mniejszych grup narodowościowych w Polsce. Organizacje litewskie w Polsce szacują, że mieszka ich kilkanaście tysięcy. Jednakże według ostatniego spisu powszechnego, którego wyniki są podważane przez organizacje mniejszości narodowych z Podlasia, mniejszość litewska w Polsce liczy około 5,8 tys. osób.

Z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej z końca września 2010 roku wynika, że w Polsce działa: 5 przedszkoli litewskich (do których uczęszcza 119 dzieci), 8 szkół podstawowych (łącznie uczy się w nich 256 uczniów), 4 gimnazja (165 uczniów) i 2 licea (99 uczniów). Uczniowie narodowości litewskiej uczą się także w zespołach międzyszkolnych (takich uczniów jest 30).

Działalność bieżąca szkół, w tym szkół podejmujących zadania mające na celu podtrzymanie poczucia tożsamości narodowej mniejszości, finansowana jest przez samorządy z dochodów własnych, w szczególności z subwencji oświatowej z budżetu państwa.

W tym roku subwencja oświatowa wynosi blisko 37 mld złotych. Jest ona dzielona między samorządy na podstawie algorytmu. Punktem wyjścia do obliczenia jest kwota bazowa na każdego ucznia - w tym roku wynosząca 4 699,97 złotych. Kwoty, jakie otrzymują samorządy, są pochodną kwoty bazowej i liczby uczniów na danym terenie. Ze względu na specyfikę niektórych szkół, samorządów oraz potrzeb uczniów (np. wynikających z niepełnosprawności) kwota bazowa może być większa. A zatem kwota na ucznia należącego do mniejszości narodowej uczącego się w dużej szkole wzrasta o dodatkowe 20 procent, a o dodatkowe 150 procent - jeśli uczy się on w małej szkole (w szkole podstawowej - do 84 uczniów, w gimnazjum lub szkole ponadgimnazjalnej - do 42 uczniów). Kwota wzrasta także dodatkowo o 38 procent, gdy uczeń chodzi do szkoły na terenach wiejskich lub w miastach liczących do 5 tys. mieszkańców; zgodnie z nią kwota bazowa wzrasta o 38 procent.

Rzecznik prasowy MEN Grzegorz Żurawski, pytany o kwestie dotyczące zamykania szkół, powiedział, że "są to indywidualne decyzje samorządów, które tworzą sieć szkół na swoim terenie, zgodnie ze swoją polityką oświatową". Poinformował, że w związku z niżem demograficznym w ciągu ostatnich pięciu lat szkolnych z samych tylko szkół podstawowych w skali kraju ubyło 411 tys. uczniów, czyli więcej niż liczy rocznik obecnych pierwszoklasistów. Jednocześnie w ostatnich latach subwencja oświatowa wzrosła o 30 procent.

Skoro subwencja oświatowa wzrosła, to dlaczego gmina Puńsk nie jest w stanie dłużej utrzymywać litewskich szkół? Dlaczego Litwini sami chcą likwidować swoje szoły? Przecież oświata w rodzimym języku jest, oprócz zachowania ojczystej mowy w rodzinie, kamieniem węgielnym pod utrzmywanie tożsamości narodowej.

Na podstawie: PAP, inf.wł.

Komentarze

#1 Sprawa Polsko Litewska jest

Sprawa Polsko Litewska jest wagi Panstwowej. Polacy bezposrednio zagrazaja bezpieczenstwu panstwa litewskiego. Alaram pomaranczowy! Wszystkie rece na poklad. Wszyscy kto tylko moze ratujmy Litwę przed Polakami. Wszystkie sluzby mundorowe w pogotowiu, łąduj broń! TO NIE SA ĆWICZENIA!

#2 Ja podejrzewam, że wójt

Ja podejrzewam, że wójt wykonuje polecenia sugumy i garszwistów.

#3 Litewski wójt jedno mówi

Litewski wójt jedno mówi mediom polskim a zupełnie coś innego mediom litewskim. Jak to zwykle na Lietuvi, wersja na eksport i wersja na kraj.
Potrzebny jest błyskawiczny refleks, jutro już tłumaczenie obydwu wypowiedzi litewskiego wójta powinno dotrzeć do mediów.
„Wystarczyłoby tylko przetłumaczyć to co mówi dla prasy litewskiej i przesłać, żeby MEN się wypowiedział. Wcześniej koniecznie trzeba porównać wypowiedzi Pana Wójta dla strony litewskiej i dla PAP i zrobić krótki wywiad dla Wilnoteki z Panem Wójtem, na temat która wersja jest prawdziwa.”-tylko czy ktoś to zrobi na LT ?

Koniecznie ! Jeszcze w tym tygodniu porównawcze tłumaczenie powinno dotrzeć do kancelarii Prezydenta RP, aby mógł je wykorzystać w czasie wizyty.

Litewski absurdas z jasnym celem w
tle..
Litewscy samorządowcy zamykanie litewskich szkół zaczynają od likwidacji polskiej szkoły.
http://www.jaroslawskuder-awpl.pl/?aktualnosci,6
Po zdejmowaniu przez litewski samorząd litewskich oznakowań w Puńsku, pora
na litewskie szkoły. Litewski samorząd zaczyna od likwidacji szkoły polskiej
, a litewskie szkoły, może? w przyszłym roku?
Tak litewskie władze przygotowują się do uchwalenia w litewskim sejmie
ustawy praktycznie likwidującej polskie szkolnictwo na LT. Oszukańcze metody
, by podawać przykłady, argumentować,że u nas też jest żle.Zasadnicza
różnica :w Polsce decydują litewscy samorządowcy, a na Litwie rząd i sejm
wbrew woli polskich samorządów i samych mieszkańców.Podobnie na Litwie
polskie samorządy popierają dwujęzyczne tablice(pomimo odgórnych zakazów i
grzywn pienieżnych), a w RP litewskie samorządy same zdejmują litewskie
oznakowania.
A wszystkie te zabiegi mają jeden cel, zmylenie opinii publicznej i osłabienie stanowczości Prezydenta
RP w czasie rozmów w Wilnie.

#4 Rzepa dała plamę,tytuł

Rzepa dała plamę,tytuł całkowicie wypaczający rzeczywistość. Litwini zamykają polską szkołę w Smolanach(przebąkując o litewskich w przyszłości) a Rzepa napisała ,że w RP zamyka się litewskie szkoły(?). Absurd, kto pisze i dopuszcza do druku w Rzepie(!) takie bzdury?

#5 Liszkowski to krętacz. Co

Liszkowski to krętacz. Co innego mówi mediom polskim a co innego litewskim. W dodatku nie ma prawa uzywać nazwiska Liskauskas bo jak sam twierdzi mu się to nie opłaca, choć taką mozliwość ma.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.