Litwini chcą podatków progresywnych


Fot. www.wilnoteka.lt
Bogacze mają płacić więcej – uważają Litwini. Z raportu naukowców Kowieńskiego Uniwersytetu Technologicznego wynika, że blisko 85 procent mieszkańców Litwy opowiada się za wprowadzeniem podatków progresywnych.
Autorzy raportu twierdzą, że opinia na temat podatków progresywnych zależy od przynależności do klasy społecznej, wieku, miejsca zamieszkania, nie ma jednak nic wspólnego z dochodami rodziny, płcią czy sympatiami partyjnymi.

Ponad 54 proc. respondentów sądzi, że osoby o większych dochodach powinny płacić większe podatki. Ponad 30 proc. jest zdania, że bogaci powinni płacić o wiele wyższe podatki. Zaledwie 14 proc. uważa, że ludzie zamożni powinni płacić takie same podatki jak inni obywatele, a 1,45 proc. - że mniejsze. Blisko 75 proc. mieszkańców uważa, że obecnie podatki dla bogatych są zdecydowanie za małe.

Prawdopodobnie przychylność respondentów wobec podatków progresywnych wynika z przekonania, że takie podatki nie dotyczyłyby ich osobiście. 35,6 proc. ankietowanych zadeklarowało swoją przynależność do klasy średniej, 31,2 proc. - do klasy robotniczej.  Za przedstawicieli niższej klasy uważa się 7,05 proc. mieszkanców. 

W sejmie kilkakrotnie była omawiana kwestia wprowadzenia podatków progresywnych, nie doszło jednak do przyjęcia konkretnych ustaw.

"Mimo dużego poparcia mieszkańców dla tego pomysłu parlamentarzyści nie mają realnego bodźca dla wprowadzenia reformy podatkowej" - uważa jeden z twórców raportu, Vaidas Morkevičius. "Jeśli 85 proc. mieszkańców opowiada się za podatkami progresywnymi, to politycy nie mają wyboru. Skoro nie wprowadzają tego w życie, postępują niewłaściwie. Takie podatki są niekorzystne dla ludzi bogatych, a do tej pory w litewskiej polityce duże wpływy mają właśnie bogaci. W innych krajach podatki progresywne również nie zostały wprowadzone ot, tak sobie. Były tam silne związki zawodowe, a na Litwie są słabe, nikt się z nimi nie liczy" - dodaje naukowiec. 

 Na podstawie: lrt.lt, Radio "Znad Wilii"