Litwa zaprasza polskich inwestorów OZE
Łącznie w kilku rundach Litwini chcą zakontraktować inwestycje o łącznej mocy 2,5 MW. Litwa podkreśla, że zależy jej, by rywalizacja w ramach aukcji była maksymalnie konkurencyjna.
W Polsce aktywne dziś są przede wszystkim trzy litewskie firmy: Sun Investment Group (SIG), Modus Energy i kontrolowana przez państwo Lietuvos Energija (LE). Minister Žygimantas Vaičiūnas odnotowuje, że LE ma ambitne plany, związane m.in. z rozwojem w obszarze energii odnawialnej na innych rynkach w regionie. O ile SIG i Modus celują wyłącznie w fotowoltaikę, o tyle LE interesuje się w Polsce głównie wiatrem, już prowadzi rozmowy z międzynarodowymi inwestorami i rozważa rozmaite scenariusze inwestycyjne.
„Stawiamy dopiero pierwsze kroki w tej branży, ale jesteśmy przekonani, że wiatr na morzu odegra ważną rolę w rozwoju energetyki w naszym regionie. Widzimy tu też pole do współpracy między Litwą i Polską, wystarczy wspomnieć o planowanej budowie Harmony Linku, czyli nowego połączenia elektroenergetycznego między naszymi krajami” – mówi Žygimantas Vaičiūnas.
Harmony Link będzie drugim, po LitPol Linku, połączeniem między Polską i Litwą. Jego trasa przebiega dnem Bałtyku. Dzięki temu połączenie mogłoby zostać wykorzystane w przyszłości do przyłączenia morskich farm wiatrowych.
„Nasza strategia zakłada koncentrację na źródłach odnawialnych, to one mają zmniejszyć zależność Litwy od energii z importu” – podkreśla Žygimantas Vaičiūnas.
Równolegle rząd litewski robi, co może, by zablokować białoruski projekt atomowy, czyli budowę elektrowni jądrowej w Ostrowcu. Uważa ją za niebezpieczny obiekt i domaga się od strony białoruskiej naprawienia wszelkich niedociągnięć, które ujawniły niedawno tzw. stress testy.
Bardzo prawdopodobna jest współpraca Litwy i Polski w sektorze LNG. Zdaniem litewskiego ministra sektor przeżywa właśnie złoty wiek.
Litwa korzysta już z pływającego terminala LNG w Kłajpedzie. Przez kilka lat go dzierżawiła, ostatnio postanowiła kupić.
„To świadczy o naszej długoterminowej strategii opartej na tym sektorze. Kiedy gotowy będzie GIPL, możliwe będzie nawet zacieśnienie współpracy między naszymi krajami” – uważa Žygimantas Vaičiūnas.
Polska, która korzysta już z terminala LNG w Świnoujściu, chce teraz zainwestować w pływający terminal w Gdańsku.
XI Europejski Kongres Gospodarczy to największa impreza gospodarcza w Europie Centralnej.
Na podstawie: pb.pl, biznesalert.pl, kpk.gov.pl