Litwa wyraziła sprzeciw wobec polityki zagranicznej Rosji


Fot. urm.lt
Litwa wyraziła sprzeciw wobec polityki zagranicznej Rosji i łamania praw człowieka w tym kraju. Swe stanowisko Wilno przedstawiło wezwanemu w piątek do MSZ ambasadorowi Rosji. O sytuacji na Ukrainie w piątek rozmawiali też prezydenci Litwy i Polski.






Ambasadorowi Federacji Rosyjskiej Aleksiejowi Isakowowi „wyrażono głębokie zaniepokojenie z powodu mobilizacji wojsk rosyjskich na granicach z Ukrainą i na nielegalnie zaanektowanym Krymie” - czytamy w komunikacie litewskiego resortu.

Zaniepokojenie wyrażono też z powodu „próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnej i jego nielegalnego przetrzymywania, agresywnej i szkodliwej działalność Rosji oraz niedopuszczalne (jej) zachowanie na arenie międzynarodowej, w tym ataki cybernetyczne, ingerencja w wybory USA i innych państw, oraz finansowanie działań przeciwko wojskom USA w Afganistanie”.

Do natychmiastowego wycofania wojsk z granicy z Ukrainą w piątek wezwali Rosję prezydenci Litwy i Polski Gitanas Nausėda i Andrzej Duda.

„Wzywamy Rosję do natychmiastowego wycofania swoich sił zbrojnych z granicy ukraińsko-rosyjskiej, do realizacji porozumień mińskich i do współpracy z Ukrainą w oparciu o prawo międzynarodowe i wzajemny szacunek” - powiedział Nausėda, którego cytuje komunikat urzędu prezydenta.

Według komunikatu, przywódcy obu krajów w rozmowie telefonicznej omówili konieczność „wzmacniania relacji ze Stanami Zjednoczonymi po rozpoczęciu pracy nowej administracji prezydenckiej USA; naradzano się, jak zaktywizować działania USA na rzecz rozwiązywania istotnych problemów bezpieczeństwa regionalnego”.

Na podstawie: urm.lt, lrp.lt, PAP