Litwa skręca w lewo, a Polacy?


Fot. wilnoteka.lt
Wobec wyjątkowo nieudolnej w tym roku pracy komisji wyborczych litewscy politycy nie czekali na ostateczne wyniki choćby z większości okręgów wyborczych i przystąpili do utworzenia nowej koalicji rządzącej. Jeszcze przed północą w wileńskim hotelu "Narutis" spotkali się liderzy dotychczasowej opozycji parlamentarnej, która już wkrótce przejmie władzę w kraju. Było to zresztą nie pierwsze spotkanie Wiktora Uspaskicha (Partia Pracy), Algirdasa Butkevičiusa (Socjaldemokraci) i Rolandasa Paksasa (Porządek i Sprawiedliwość) - rozmowy o powyborczej koalicji trwały już od pół roku.
Wynik wyborów dla nikogo nie był zaskoczeniem. Może zadziwił kogoś całkiem udany start nowej partii Droga Odwagi Neringi Venckienė, dla innych niespodzianką mogły być dość wysokie notowania dotychczasowych rządzących - konserwatystów-chadeków i Ruchu Liberałów. Chociaż na Litwie wciąż trwa - długie jak nigdy dotąd - liczenie głosów (niektórzy już dopatrują się w tym kolejnych machlojek) jedno jest jasne: Litwa po raz drugi zrobiła właśnie kolejny ostry zakręt - z dotychczasowej drogi prawicowo-liberalnej w lewicowo-populistyczną. Poprzednio towarzystwo Uspaskicha i postkomuniści podobnie wygrali w 2004 r., z tym że wówczas Partia Pracy, posądzana o konszachty z Moskwą, uchodziła za nuworysza i grzecznie poszła pod przywództwo socjaldemokratów. Dziś Uspaskich, jak zwykle z pełną swobodą, zapowiada, że fotel premiera należy się zwycięzcy, a najlepszym nowym premierem Litwy byłby właśnie on!

Z pierwszych wstępnych wyników i sondaży można jednak wnioskować kolejny fakt: nowa koalicja trzech głów będzie niewystarczająca, by pewnie sprawować władzę, bo opozycja takżenie odda  łatwo dotychczasowej pozycji i będzie twardym przeciwnikiem w nowym sejmie. Ostateczną "kropkę nad i" postawi oczywiście druga tura wyborów i wyniki z okręgów jednomandatowych, ale jest raczej pewne, że nowa "trojka" już dziś zacznie się rozglądać za czwartym do brydża. Jeżeli próg wyborczy przekroczy sześć ugrupowań, wybór nie będzie duży: rewolucjoniści od Venckienė albo AWPL. W rezerwie są jeszcze zieloni ludowcy Karbauskisa, ale pozostając za progiem, nie będą liczącym się partnerem, no i Ruch Liberałów, splamiony aktywnym udziałem w dotychczasowej koalicji rządzącej z konserwatystami.

W tej sytuacji polska Akcja Wyborcza wypada chyba najrozsądniej. Waldemar Tomaszewski zapowiedział, że nie wejdzie do koalicji rządzącej za każdą cenę, ale te wypowiedzi znamy już z niedawnych wyborów samorządowych. "Cena" Polaków z pewnością będzie też zależała od ich wyniku w okręgach jednomandatowych. Butkevičius i Uspaskich, pytani w dniu wyborów, zgodnie twierdzili, że nie wykluczają współpracy z AWPL, że jest to poważna partia, że mają dobre doświadczenie we współpracy z Polakami na poziomie samorządowym, więc z pewnością zaproszą ją do współpracy także w sejmie. Uspaskich podkreślił oczywiście, że wszystko zależy od tego, czy Polacy będą w stanie zaakceptować jego "nowatorski" program ratowania Litwy. O problemach mniejszości narodowych ten Rosjanin spod Archangielska mówił niechętnie, wręcz z irytacją, twierdząc, że są to jakieś drobiazgi, a trudności na linii Wilno-Warszawa - to bańka mydlana!

Dziś trudno jeszcze ocenić, które wady czy zalety okażą się ważne dla nowej koalicji, gdy przyjdzie wybierać między Masiulisem (szef Ruchu Liberałów), Venckienė a Tomaszewskim. Dwaj ostatni liderzy przez większą część Litwy są postrzegani jako kontrowersyjni, ale czyż Paksas lub Uspaskich nie są widziani podobnie? Masiulis z pewnością byłby najpoważniejszym, ale też najtrudniejszym partnerem. Polacy są zdecydowanie wygodniejsi w kontekście międzynarodowym, poza tym honorowy tytuł "języczka u wagi" często im wystarcza zamiast wpływowych i znaczących stanowisk. W polityce wewnętrznej zbytnio nie rozrabiają, a gdy dostaną nową ustawę o mniejszościach i poprawki do ustawy oświatowej, będzie spokój przez cztery lata. Venckienė pozostaje wielką niewiadomą, ale na pewno będzie dążyła do rewolucji w sądownictwie. Czy dziś komukolwiek (poza nią samą oczywiście) w litewskiej elicie politycznej na tym zależy?

Na konferencjach powyborczych Wiktor Uspaskich zaprosił do współpracy "na czwartego" właśnie AWPL i Ruch Liberałów. Tomaszewski odparł, że wątpi w możliwość takiej współpracy ze względów etycznych, gdyż w ostatnich wyborach osiągnięto chyba apogeum handlu głosami i większość oskarżeń postawiono właśnie osobom działającym na rzecz Partii Pracy. Szef AWPL zaznaczył, że jeszcze nie wiadomo, kto będzie miał najwięcej miejsc w sejmie, sugerując, że laur zwycięzcy może powędrować w ręce socjaldemokratów. Rozpoczęło się więc powyborcze targowanie, kolejny sprawdzian politycznej sprawności Polaków, ale i Litwinów.




Komentarze

#1 Sukcesem w drugiej turze

Sukcesem w drugiej turze wyborów AWPL postawi przysłowiową "kropkę nad i". Doczekaliśmy historycznej chwili, historycznego zwycięstwa.

#2 Polacy litewscy pójda we

Polacy litewscy pójda we włąściwym kierunku - nie będą się na siłe pchac do rządzenia - ALE POCZEKAJMY DO KONCA WYBORÓW .

#3 Szczyt liderów partii

Szczyt liderów partii europejskich
Osobiste spotkanie europosła Waldemara Tomaszewskiego z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem.

W dniu 18 października 2012 roku w Brukseli, przed szczytem przywódców państw Unii Europejskiej, odbyło się spotkanie przewodniczących oraz liderów partii europejskich pod przewodnictwem premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona.
W spotkaniu wziął udział Waldemar Tomaszewski - przewodniczący AWPL, a także Petr Nečas - premier Czech, Anna Fotyga - była minister spraw zagranicznych Polski, Prawo i Sprawiedliwość, Joël Voordewind - wiceprzewodniczący współrządzącej Holandią Unii Chrześcijańskiej, Roberts Zile - przewodniczący partii Dla Ojczyzny i Wolności/Łotewski Narodowy Ruch Niepodległości, Jean Marie Dedecker - przewodniczący belgijskiej partii LDD, Cristiana Muscardini - przewodnicząca CSR z Włoch, Fernand Kartheiser - przewodniczący partii ADR z Luksemburga, Ondrej Dostal - przewodniczący słowackiej Obywatelskiej Partii Konserwatywnej, George Targamadze - przewodniczący Chrześcijańskiego Ruchu Demokratycznego w Gruzji oraz Bart De Wever - przewodniczący Nowego Sojuszu Flamandzkiego w Belgii.
Celem spotkania było omówienie najważniejszych problemów i wyzwań, stojących przed Unią Europejską w dobie kryzysu, które poruszone zostaną podczas szczytu przywódców państw UE. Narada liderów partii europejskich była poświęcona między innymi proponowanej reformie Unii Europejskiej, polegającej na utworzeniu odrębnego budżetu UE tylko dla państw strefy euro. Byłoby to faktyczne stworzenie podwójnego systemu finansowego, co budzi wielkie wątpliwości liderów partii skupionych w Grupie EKR w Parlamencie Europejskim. Obecni na zebraniu politycy z uznaniem odnieśli się do wypowiedzi europosła Tomaszewskiego, który stwierdził, że nie można zgodzić się na budowę Europy dwóch prędkości, gdyż byłoby to niekorzystne zwłaszcza dla nowych państw członkowskich. Ponadto poseł powiedział, że Europa nie może stawiać tylko na sprawy finansowe, musi kierować się wartościami chrześcijańskimi, jeśli ma przetrwać.
Na koniec narady premier Wielkiej Brytanii David Cameron spotkał się osobiście z przewodniczącym AWPL Waldemarem Tomaszewskim. Obaj politycy analizowali stanowisko EKR przed szczytem unijnym oraz omówili sytuację polityczną po wyborach parlamentarnych na Litwie. Premier Cameron pogratulował liderowi AWPL sukcesu wyborczego.
Udział przewodniczącego AWPL Waldemara Tomaszewskiego w tak ważnym spotkaniu jest dowodem wysokiej pozycji oraz docenieniem znaczenia partii AWPL w strukturach polityki europejskiej, szczególnie w kontekście sukcesu Akcji w wyborach parlamentarnych na Litwie.
Biuro Prasowe AWPL

#4 Litwini skrecaja w lewo, a

Litwini skrecaja w lewo, a Polacy? Rezim libertynsko-ateistyczny juz trwa od chwili wejscia rzadow PO-PSL.
Balagan, korupcja, ateizm - walka z kosciolem, ohyda. My na Mazurach nie dopuszczamy przedstawicieli tegoz rezimu do siebie. My Mazurowie mamy wlasne sejmiki.

#5 Zobaczymy czy zwycięskie

Zobaczymy czy zwycięskie partie anulują wszystkie antypolskie zapisy w ustawie oświatowej i przywrócą egzamin z języka polskiego na maturze… To będzie prawdziwy sprawdzian z „nowego otwarcia ” na LT.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.