Litwa przegrała - nie będzie zniżek!


Żądamy wysokich wygranych! Fot. wilnoteka.lt
Pierwsza porażka reprezentacji Litwy pogrążyła w smutku nie tylko kibiców koszykówki. Dziś nie ma co liczyć na zniżki w znanych litewskich sieciach supermarketów... Wszyscy trzymają kciuki za mecz z Portugalią, by jutro wyruszyć po zakupy - oby tym razem litewscy koszykarze dali z siebie wszystko, a na pewno zaskarbią sobie wielką miłość mieszkańców Litwy!
EuroBasket to rzadka dla litewskich handlowców okazja do podreperowania nadwyrężonych kryzysem finansów. Chodzi nie tylko o kibiców z całej Europy, którzy mają dać potężny zastrzyk finansowy litewskiej gospodarce, ale też o własne "trzy miliony" rynku wewnętrznego, wszak każde koszykarskie mistrzostwa - to emocje, na których trzeba zarobić. Toteż sklepy i restauracje prześcigają się w pomysłach.

Największa litewska sieć supermarketów po każdym zwycięstwie (z wieczora) oferuje 20 procent zniżki na piwa i wina musujące przez cały następny dzień. Inna sieć supermarketów techniczno-gospodarczych poszła jeszcze dalej - następnego dnia oferuje zniżki na wszystko w cenie wysokości różnicy, z jaką Litwa pokonała przeciwnika!

Pod tym względem niewątpliwie miła (chyba podwójnie) każdemu Litwinowi była znacząca porażka Polski - 20 punktów (97:77) dawało 20 procent zniżki! Turków nie mamy za co kochać, bo mało tego, że przez cały mecz trzymali całą Litwę w napięciu, to jeszcze przegrali niewielką różnicą. Po meczu z Hiszpanią sklepy chyba świecą pustkami, bo Litwa przegrała, do tego beznadziejnie - znokautowana na wstępie "rinktine" potem się pozbierała, ale i tak poczuła smak "demolki", jaką kilka dni wcześniej zafundowała polskiej reprezentacji.

O ile Litwie wolny dzień (sobota) nie wyszedł na dobre, o tyle Polsce i owszem - widać zimny prysznic, jaki im sprawili gospodarze EuroBasketu, postawił drużynę na nogi: Polska najpierw pokonała grupowego słabeusza - Portugalię, a wczoraj dokonała rzeczy niezwykłej - jednym punktem, ale jednak złamała wicemistrzów świata - Turków! Tym samym ma szanse na awans do kolejnej fazy EuroBasketu pod warunkiem, że dziś pokona niżej notowanych Brytyjczyków, a Turkom nie uda się rzucić na kolana niepokonanych jak dotąd Hiszpanów.

Na Litwie polska "niespodzianka" została przyjęta bez zachwytu, bo Litwini nie wierzą, że w II fazie grupowej Polska będzie w stanie uszczknąć punktów Serbom, Francuzom czy Niemcom. A dla poprawy nastrojów wszyscy czekają na rozprawę z Portugalczykami - Litwa wierzy, że koszykarze się zrehabilitują za wczorajszą porażkę i mocnym akcentem, najlepiej wygrywając różnicą 30-40 punktów, zakończą zmagania I fazy.

A jutro - na zakupy!

Na podstawie: Inf.wł.