Litwa, Łotwa i Estonia w kierunku niezależności. "Independence" w Kłajpedzie
Wilnoteka.lt, 27 października 2014, 11:05
Pływający terminal do gazu skroplonego "Independece", fot. prezidentas.lt/R. Dačkus
To ważny moment we współczesnej historii Litwy i krajów bałtyckich. Dzisiaj, 27 października, do kłajpedzkiego portu wpłynie statek "Independence" zbudowany w Korei Południowej, specjalny, pływający terminal do odbioru gazu skroplonego. Także dzisiaj zostanie uruchomiony terminal gazu skroplonego. To początek drogi, której celem jest uniezależnienie się krajów bałtyckich od dostaw gazu z Rosji.
"Otwarcie terminalu da nam możliwość skutecznego działania i swobodę w podejmowaniu decyzji. Nikt nie będzie zmuszał nas do płacenia politycznej ceny za gaz" - powiedziała prezydent Dalia Grybauskaitė.
Litwa zużywa 3 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Dotychczas gaz docierał przez Białoruś i w całości pochodził z Gazpromu. Terminal w Kłajpedzie będzie miał przepustkowość 4 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Zapotrzebowanie trzech republik bałtyckich wynosi łącznie około 5 mld metrów sześciennych (Estonia potrzebuje 700 mln metrów sześciennych, a Łotwa 1,7 mld metrów sześciennych gazu rocznie).
Za pośrednictwem nowego terminalu Litwa będzie mogła importować ponad 4 mld metrów sześciennych gazu w postaci skroplonej. To zaspokoi 3/4 zapotrzebowania na gaz Litwy, Łotwy i Estonii, które obecnie całość potrzebnego im surowca importują wyłącznie z Rosji.
"Nie będziemy zależni od dostaw Gazpromu. W razie zakłóceń w dostawach nasz terminal może zostać wykorzystany i zrealizować około 90 proc. zapotrzebowania na gaz naszych trzech krajów" - podkreśliła litewska prezydent.
Na podstawie: money.pl, stooq.pl
Komentarze
#1 z tym gazem to
z tym gazem to masakra.
Zazwyczaj do sprzedający zabiega saby kupujący kupił.
Może po paru latach nareszcie Gazpromowi będzie zależało aby to Litwa kupowała gaz, a nie Litwie aby to Gazprom sprzedał.