Litwa jest przygotowana na odłączenie przez Rosję od sieci elektroenergetycznej


Gitanas Nausėda / Fot. lrt.lt
Litwa będzie przygotowana, jeśli Rosja odłączy ją od regionalnej sieci elektroenergetycznej w odwecie za ograniczenie tranzytu niektórych rosyjskich towarów do Kaliningradu – mówi prezydent Gitanas Nausėda. Dodaje, że nie spodziewa się konfrontacji wojskowej z Rosją.






„Jesteśmy gotowi i przygotowani na nieprzyjazne działania ze strony Rosji, takie jak odłączenie od systemu BRELL (sieci elektroenergetycznej) i inne” – oświadczył Gitanas Nausėda.

BRELL to system elektroenergetyczny, obejmujący państwa bałtyckie oraz Rosję i Białoruś, w którym wykorzystuje się inne częstotliwości niż w unijnym systemie elektroenergetycznym, co w praktyce oznacza, że Litwa, Łotwa i Estonia w energetyce są nadal zintegrowane z Rosją.

Litwa, Łotwa, Estonia i Polska podpisały w 2019 roku umowę o współpracy w zakresie synchronizacji ich sieci elektroenergetycznych z Europą kontynentalną, a finansowany przez UE projekt o wartości 1,6 miliarda euro ma na celu odłączenie krajów bałtyckich od ich wspólnej sieci energetycznej z Rosją i Białorusią w 2025 roku na rzecz zdecentralizowanego europejskiego systemu energetycznego.

Słowa prezydenta są reakcją na groźby sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaja Patruszewa, który we wtorek zapowiedział możliwość odwetu, „mającego poważny negatywny wpływ na ludność Litwy”. W odpowiedzi Nausėda oświadczył: „Nie wierzę, że Rosja rzuci nam wyzwanie w sensie militarnym, ponieważ jesteśmy członkiem NATO”.

Zapowiedział jednak przedstawienie problemu na przyszłotygodniowym szczycie NATO, gdy Sojusz ma rozważać, czy zwiększyć liczbę swoich wojsk w państwach członkowskich położonych najbliżej Rosji, takich jak kraje bałtyckie.

„To ilustruje, czym naprawdę jest Rosja oraz jakich metod i zagrożeń używa, aby rozwiązać swoje problemy – powiedział Nausėda. – Może to przekona osoby, które twierdzą, że musimy pomóc Rosji zachować twarz, podczas gdy ona grozi nam w agresywny sposób”.

Nausėda podkreśla też, że Litwa odczuwa solidarność innych krajów UE w tym konflikcie i zamierza poszerzyć listę towarów objętych blokadą tranzytu do Kaliningradu.

„Z niecierpliwością czekamy na wdrożenie kolejnych sankcji i byłoby bardzo dobrze, gdyby Komisja Europejska wyjaśniła ich treść władzom rosyjskim. Mogłoby to usunąć część obecnych napięć, które nie są w interesie ani Unii Europejskiej, ani Rosji” – podsumował litewski prezydent.

Na podstawie: Reuters, PAP, lrt.lt