Litewski przemysł nabiera rozpędu

Mirosława Januszkiewicz, 11 sierpnia 2011, 10:36

Fot. www.wilnoteka.lt

Najnowsze dane dotyczące zamówień składanych litewskim przemysłowcom wykazują, że przemysł na Litwie znów zaczyna nabierać obrotów. Trudno dziś jednak liczyć na długotrwałe perspektywy, gdyż rozwój produkcji zaćmiewa spowolnienie rozwoju gospodarki zarówno w Unii Europejskiej, jak też w Rosji. Około 70 procent produkcji Litwa eksportuje.

"W porównaniu z pierwszym półroczem ubiegłego roku dane sześciu miesięcy 2011 r. wskazują na wzrost zamówień w trzech z czterech kategorii produkcji przemysłu. Wzrosła ilość zamówień na towary krótkotrwałego i pośredniego użytku. Liczba zamówień na towary długotrwałego użytku pozostała bez zmian" - mówi analityk banku DnB Nord Mindaugas Jurgelis.

Zdaniem analityka rozwój sektora przemysłowego w Europie i w Rosji w ciągu minionego roku i na początku 2011 roku sprawił, że rekordowy poziom zamówień na towary pośredniego użytku - narzędzia, które służą do produkcji innych towarów - z początku 2008 roku w zasadzie niewiele się różni od obecnej sytuacji na rynku.

Powodem do postrzegania litewskiej gospodarki jako zbilansowanej jest fakt, że zamówienia składane na litewskim rynku wzrosły bardziej niż składane na rynkach zagranicznych. Wzrosła liczba zamówień na produkcję we wszystkich kategoriach. Największy 54-procentowy wzrost dotyczy zamówień na narzędzia do produkcji towarów.

W ciągu ostatnich kilku lat poziom inwestycji na Litwie był na bardzo niskim poziomie. Według danych Eurostatu w 2010 r. pod względem inwestycji w maszyny i urządzenia w stosunku do PKB Litwa była na liście drugim od końca krajem w Unii Europejskiej.

Z danych Litewskiej Konfederacji Przemysłowców wynika, że przemysłowcy są skłonni odłożyć plany dalszych inwestycji w rozwój przemysłu. M. Jurgelis uważa, że w trzecim kwartale bieżącego roku można się spodziewać wzrostu produkcji przemysłowej, natomiast później ma nastąpić wyhamowanie dynamiki produkcji.

Na podstawie: bns.lt