Litewscy przewoźnicy rozważają przeniesienie biznesu do Polski


Fot.Wilnoteka
Litewscy przewoźnicy szukają ratunku dla swego biznesu. W obliczu nowych ograniczeń grożą przeniesieniem go do innych krajów. Przedstawiciele Linavy odwiedzili ostatnio Polskę, gdzie zebrali informację na temat możliwości przeniesienia działalności do tego kraju.

 

 

Plany przeniesienia biznesu – to konsekwencje tzw. pakietu mobilności, który Parlament Europejski przyjął w bardzo niekorzystnej dla firm z Europy Środkowo-Wschodniej wersji. Oznacza to dla nich większe koszty, więcej ograniczeń w wykonywaniu przewozów i mniejszą konkurencyjność.

Mečislavas Atroškevičius, sekretarz Litewskiego Zrzeszenia Przewoźników Linava tłumaczy, że litewscy przedsiębiorcy rozważają różne sposoby, jak ochronić swój biznes przed wejściem w życie nowego pakietu.

“Jeżeli proces ruszy, nie sposób już będzie go powstrzymać. Polska dla litewskich przewoźników jest atrakcyjnym krajem, ponieważ mieści się bliżej Europy Zachodniej, przede wszystkim Francji i Niemiec. Po wejściu w życie Pakietu Mobilności kierowcy powinni będą co cztery tygodnie powracać do kraju rejestracji. Wówczas wracaliby nie na Litwę, lecz do Polski. Nie będzie potrzeby wracać do miasta, gdzie firma jest zarejestrowana, wystarczy przeciąć granicę “– mówi M. Atroškevičius i nie wyklucza, że litewscy przewoźnicy zaczną też przenosić swoje firmy do Francji, Niemiec czy innych krajów.

W możliwej translokacji firm również ekonomiści widzą poważne zagrożenie. Każdy przemierzony kilometr - to dla przewoźników dodatkowe wydatki, szczególnie jeśli się miałoby wracać “na pusto”. Polski rynek jest ponad dziesięciokrotnie większy od litewskiego, więc szansa, że tir będzie wracać załadowany towarem jest znacznie większa.

Konieczność sprostania unijnym wymogom może sprawić, że europejscy przewoźnicy staną się coraz mniej konkurencyjni w stosunku do przewoźników spoza UE, np. z Białorusi, Ukrainy czy Turcji.

Na podstawie: linava.lt, bns.lt