Lipcowy szczyt NATO – wilnianom zaleca się opuszczenie miasta


Fot. BNS
Szczyt NATO, który odbędzie się 11-12 lipca w Wilnie z udziałem blisko 50 delegacji jest największym organizacyjnym wyzwaniem w historii niepodległej Litwy – podkreślają litewskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Wilnianie są przygotowywani na ograniczania w przemieszczaniu się podczas obrad szczytu; zaleca się też opuszczenia miasta w tych dniach, bądź pracę zdalną.



"To ogromne wyzwanie zawodowe, zarówno dla naszej służby, jak i dla wszystkich litewskich organów ścigania” – mówi Rymantas Mockevičius, szef Służby Ochrony Państwa (VAT). „Zapewnialiśmy ochronę papieży (Jana Pawła II i Franciszka) podczas ich wizyt na Litwie, najwyższych urzędników USA, ale szczyt NATO jest wydarzeniem szczególnym, największym wyzwaniem w historii niepodległej Litwy".

VAT już od roku przygotowuje się do lipcowego szczytu, szkoli m.in. funkcjonariuszy systemu spraw wewnętrznych i około 3 tys. żołnierzy, którzy będą ją wspierali.

Według Mockevičiusa z pomocą przybędą również koledzy z Polski, Łotwy i Estonii. "Wesprą nas w konkretnych zadaniach, ale tego, co będą robić, nie mogę ujawnić" - mówi dowódca VAT.

Niebo nad Wilnem będzie chronił systemem obrony powietrznej „Patriot”, który Niemcy przeniosą ze Słowacji; nad miastem zostaną wstrzymane wszystkie loty samolotów komercyjnych. Dla Litewskich Portów Lotniczych wyzwaniem będzie nie tylko opanowanie wstrzymanych lotów, lecz także zapewnienie sprawnej obsługi przybywających zagranicznych delegacji. Na czas szczytu wileńskie lotnisko już ogłosiło nabór wolontariuszy.

Ze zbliżającego się szczytu NATO cieszą się hotelarze. Wszystkie pokoje hotelowe klasy biznes w centrum Wilna zostały na dni szczytu wynajęte w 100 procentach.

Mniej powodów do radości mają zwykli wilnianie. Są przygotowywani na spore ograniczenia w ruchu.

Samorząd stolicy już rozpoczął kampanię informacyjną o przewidywanych trudnościach, ruszyła m.in. strona internetowa z praktycznymi informacjami dotyczącymi zbliżającego się wydarzenia.

Wiadomo, że z ruchu samochodowego zostaną wyłączone cztery strefy miasta: okolice lotniska, Centrum Litexpo, w którym będą odbywały się obrady oraz Sejmu i wileńskiej starówki, na którą nie można będzie też wjechać ani rowerem, ani hulajnogą. Ruch dla pieszych nie będzie ograniczony, ale, żeby wejść na Stare Miasto, trzeba będzie przejść przez punkty bezpieczeństwa.

Władze Wilna proszą, by w czasie szczytu mieszkańcy korzystali z transportu publicznego, a najlepiej wyjechali z miasta lub pracowali zdalnie.

Szczyt NATO w Wilnie odbędzie się w dniach 11-12 lipca. Do litewskiej stolicy przybędzie ponad 40 delegacji, około 5 tys. osób. Zakładano, że budżet spotkania wyniesie około 30 mln euro, ale już wzrósł do niemal 38 mln euro.

Na podstawie: PAP, BNS, lrt.lt