Letnia przygoda na obozie szkolnym "Entuzjaści"


Uczestnicy obozu "Entuzjastów", fot. Anna Bujko
Lato się zaczęło, szkoła się skończyła. Czy może być lepiej? Jednak nie każdy zechciał na prawie trzy miesiące pożegnać się z tak kochaną szkołą. Grupa zgranej, aktywnej młodzieży Gimnazjum im. Jana Pawła II zebrała się w auli szkolnej. Obóz szkolny 2015 nosił nazwę "Entuzjaści" i nie na darmo! Już od początku w każdym można było dostrzec zaangażowanie tym wydarzeniem.



Otóż swoją przygodę rozpoczęliśmy układaniem prawideł, których musieliśmy sumiennie przestrzegać przez kolejne dni naszego pobytu na obozie. Były one tak dobre, że każda z pań zatwierdziła je natychmiast!

Nikt nie wiedział, czego właśnie ma oczekiwać od tego obozu, ale czy może być coś bardziej intrygującego i ciekawego? Pierwszego dnia mieliśmy wiele różnorakich zajęć, m.i. zabawy sportowe, gry integracyjne, uczestnicząc w których każdy poznawał bliżej drugiego, z kim musiał poznawać przygodę przez cały obóz. Tego dnia wszyscy zostaliśmy na nocleg w szkole. No a jak bez kina? O godzinie 23.30 wszyscy w ciepłych śpiworach, z górą poduszek leżeliśmy oglądając pierwszy film. Jak mówił jeden z punktów naszych prawideł - każdy poszedł spać wtedy, gdy poczuł taką potrzebę.

A co było dalej? Wiele, wiele przygód!

Jedno z nich - to wypad do tak znanego, kochanego, rodzimego miasta Wilna. Zauroczył pobyt w Muzeum Pieniędzy. Nawet jeśli ktoś z entuzjastów już tam był wcześniej, każdemu było ciekawie dowiedzieć się, ile kosztowałby będąc cały ze złota, otrzymać oryginalną zakładkę do książki z metalu, na której był wyeksponowany pieniądz litewski i oczywiście... zjeść cukierek! A podróż po mieście autobusem turystycznym, gdzie każdemu przez słuchawki opowiadano tak dużo nowego o znanym i nieznanym ojczystym mieście. Każdy członek obozu tak się tym zaangażował! A co jeszcze? To i Muzeum malarza Kazio Varnelio, gdzie mieliśmy możliwość obejrzeć obrazy malarza, zapoznać się z historycznym miejscem na Starówce Gildią, wejść do niej do wewnątrz, zajrzeć do podziemia, które zostało od czasów średniowiecza. W muzeum tym można było ujrzeć tak ciekawe obrazy, iluzje optyczne, a każdy zrobił tyle unikalnych zdjęć !

Bardzo ciekawą i pouczającą zabawą była akcja "Podaruj uśmiech!" , podczas której uczestnicy obozu obdarzali przechodniów nalepkami . Okazuje się, że nakleić uśmieszek nieznajomemu człowiekowi jest nie tylko zwykłą zabawą, ale raczej kształceniem komunikowania się z innymi ludźmi o różnych charakterach, poglądach i językach obcowania.

Wielkim wyzwaniem było zadanie w parku bernardyńskim. Zatańczyliśmy "Just dance", wciągnęliśmy ludzi, szczególnie dzieci, które chętnie powtarzały nasze kroki tańca. Ludzie dorośli obdarzyli nas brawami, za co im bardzo dziękujemy.

Nie zabrakło na obozie nie tylko rozwoju edukacyjnego, estetycznego, etycznego, ale również duchownego. Mieliśmy Mszę dziękczynną w kościele p.w. Św. Ducha.

Ale to nie był jeszcze nie koniec przygód! Co mają wspólnego latem z młodzieżą takie przedmioty, jak karimaty, śpiwory, ciepłe ubranie i środki od komarów. Właśnie! Kolejną wielką przygodą była... wędrówka. Domyślaliśmy się dokąd?! Po kilku godzinach dotarliśmy do wyznaczonego miejsca. Piękne jezioro, świeże powietrze i dużo pozytywnych emocji! Rozstawianie namiotów trwało tak krótko, przecież od początku obozu byliśmy zgrani! Ekologiczne kompozycje każdej grupy były pomysłowe, a Ody Do Świata, Do Ognia, Do Przyrody i inne dawały nam , uczestnikom nadzieję, że każdy może być Twórcą. Oto urywek "Ody do Ziemi i Przyrody":

"Ty Matko nasza, która nosisz nas
I karmisz nas swymi płodami.
Czasami polewasz nas deszczami, grozami,
Lecz częściej oświecasz cudnymi promieniami..."

Wieczorem przy płomieniach ciepłego ogniska graliśmy w różne gry i zabawy, śpiewaliśmy piosenki pod gitarę i cieszyliśmy się cudownym letnim wieczorem na przyrodzie . Jak było cudownie! Cisza leśna i wtór piosenek tworzyły niezapomnianą atmosferę odpoczynku, relaksu i radości.

Cały obóz minął jak jeden dzień, co smuciło każdego... Tak bardzo zaprzyjaźniliśmy się, że było trudno zakończyć dopiero rozpoczętą przygodę, lecz jedno wiedział każdy - obóz "Entuzjaści 2015" - to świetna przygoda w murach szkolnym!

Dziękujemy za możliwość poznania tej świetnej zabawy, czyli bycia na obozie naszym nauczycielom i sponsorom prywatnym, m.n. UAB "Rimi Vaivorykštė", UAB "Cesta" i innym.

Ewelina Czerniawska,
uczennica Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie
 
Materiał nadesłany. Publikacja bez skrótów i redakcji