A. Kubilius chce „więcej rozmawiać” z Polską


Premier Litwy Andrius Kubilius, fot. newshopper.sulekha.com
”Nie sądzę, że stosunki [z Polską - przyp. red.] uległy pogorszeniu, ale problemy, które wynikają w stosunkach dwustronnych, wskazują na to, że powinniśmy o nich więcej rozmawiać” - powiedział premier Litwy Andrius Kubilius w wywiadzie dla litewskiego miesięcznika ”IQ” na kilka dni przed wizytą w Warszawie.
Według premiera istnieją ”obiektywne przyczyny” rosnącego napięcia na linii Warszawa-Wilno. Do takich zalicza on przeciągający się proces zwrotu ziemi na Wileńszczyźnie, którą w większości zamieszkują Polacy. Kubilius powiedział, że problem zwrotu ziemi ”rząd będzie próbował rozstrzygnąć w ciągu najbliższych lat”.

Problem szkolnictwa polskiego na Litwie, zdaniem premiera, ”jest zbyt upolityczniony”. ”Upolityczniona jest też kwestia pisowni nazwisk” - uważa szef rządu Litwy. Przyznaje, że presja utrudnia rozwiązywanie problemów.

Andrius Kubilius uważa, że ”rozmawiać trzeba nie tylko na linii Wilno-Warszawa”, że ”w ciągu ostatniego dziesięciolecia brakowało życzliwego dialogu wewnątrz Litwy”. Niemniej premier wyraził przekonanie, że ”zarówno na Litwie, jak i w Polsce nie zabraknie świadomości znaczenia naszego partnerstwa w rozwiązywaniu problemów geopolitycznych i energetycznych”.

Polsko-litewskie partnerstwo strategiczne i kierunki dalszej współpracy między obu krajami będą między innymi tematem rozmów premiera Kubiliusa podczas jego wizyty w Warszawie, dokąd wybiera się na zaproszenie premiera RP Donalda Tuska. Już w najbliższą niedzielę, 5 grudnia, w stolicy Polski odbędzie się spotkanie premierów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Następnego dnia do Warszawy przybędzie z pierwszą wizytą prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Na podstawie: ”IQ”, Radio ”Znad Wilii”, inf.wł.

Komentarze

#1 Po czynach ich poznacie a nie

Po czynach ich poznacie a nie po słowach. "Rząd będzie próbował rozwiązać problem zwrotu ziemi"
Powstaje pytanie co zrobiono w tej sprawie od odzyskania niepodległości Litwy tj przez 20 lat,oprócz preferencyjnego zasiedlania wileńszczyzny Litwinami, wprowadzając odpowiednie przepisy i stwarzając fakty dokonane..Czyli kierunek odwrotny od deklarowanego.
Szczere wydaje się jedynie zainteresowanie" partnerstwem geopolitycznym i energetyczny " bo chodzi o podniesienie bezpieczeństwa Litwy i korzystne umowy gospodarcze słabej gospodarki Litwy.
Myślę że pierwszym krokiem "życzliwego dialogu wewnątrz Litwy" byłoby zaprzestanie organizowania
antypolskich hec tak jak ta w Ratuszu pt "90 lat złamania umowy Suwalskiej" i recytacją wypracowania
polskiej uczennicy nauczonej wstydzić się że jest Polką. Takie imprezy nie powinny być inspirowane i sponsorowane.Niemcy potrafili wskazać miejsce p.Eriki Steinbach aby nie szkodziła poprawnym stosunkom Polsko- Niemieckim.
Odnoszę wrażenie że Premier Litwy chce przykryć fakty na rzecz nic niezobowiązujących obietnic.

#2 nie dajmy się nabrać na te

nie dajmy się nabrać na te litewskie obiecanki, rozwiążą problem pisowni nazwisk i zwrotu ziemi , tylko nie mówią w którym roku.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.