Księgowa AWPL przed sądem


Finansowe naruszenia w czasie wyborów do Europarlamentu narobiły wiele problemów księgowej Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, Danucie Dakszewicz. Sąd okolicy rejonu Wileńskiego przyznał, że 45-letnia kobieta złamała prawo administracyjne, gdy do raportu finansowania partii wciągnęła wydatki transportowe za więcej niż 200 tys. litów, chociaż z góry opłaconych kartek paliwa w czasie kampanii wyborczej AWPL nie użyła.
 Sędzia sądu okolicy rejonu Wileńskiego, Vitalija Vaivadienė przydzieliła Danucie Daszkiewicz mniejszą grzywnę niż jest to przewidywane w ustawie – 300 lt, chociaż groziła jej kara w wielkości od 2 do 10 tys. litów.

Dakszewicz została postawiona przed wymiar sprawiedliwości, gdyż do raportu na temat finansowania kampanii politycznej i do ewidencji wpisała wydatki, które nie były wykorzystane w kampanii, i podczas wyborów do Europarlamentu. AWPL wykupiła z „Lukoil Baltija” 7800 jednorazowych kartek paliwowych o wartości 50 litów każdy, co w sumie kosztowało 390 tys. litów. Problem polega na tym, że 4034 (o wartości 201 700 litów) nie zostało użyte podczas kampanii. W taki sposób, zdaniem urzędników Urzędu Skarbowego, Dakszewicz złamała ustawę o kontroli finansowania partii oraz kampanii politycznych.

W sądzie księgowa nie przyznała się do winy. Twierdziła, że nie wie z jakiego powodu 4034 karty paliwowe nie zostały użyte. Sprawdzać i kontrolować karty musiałam nie ja, a sztab wyborczy. O nie zużytych kartach paliwowych nic nie wiedziałam – stwierdziła.