Książki na Litwie nie będą tańsze


Fot. wilnoteka.lt
Rząd Litwy nie poparł propozycji jednego z parlamentarzystów dalszego obniżenia podatku VAT na książki. Powodem jest dyrektywa unijna zakazująca takich działań, a także dodatkowe koszty, które poniosłoby państwo litewskie.
„Nie poparto obniżki podatku VAT na książki, ponieważ takich ulg zakazuje dyrektywa Unii Europejskiej, co więcej, podatek VAT na książki już wynosi 9 procent. Także projekt budżetu już został ułożony i należałoby dodać do niego kolejne wydatki“ - powiedział po spotkaniu litewskiego rządu wiceminister finansów Vytautas Galvonas.

Ministerstwo Finansów zajęło pozycję, zgodnie z którą nie należy obniżać podatku VAT na książki, ponieważ na ten cel państwo litewskie musiałoby przeznaczyć dodatkowo 3,5 mln lt z budżetu.

Propozycja obniżenia podatku VAT na książki pochodziła od przedstawiciela litewskiej władzy ustawodawczej, parlamentarzysty Vytautasa Matulevičiusa. Proponował on obniżenie podatku o 4 punkty procentowe - do 5 proc. z obecnych 9 proc. Dotyczyłoby to książek w wersji tradycyjnej i w wersji elektronicznej.

Jak stwierdziła w wywiadzie dla Wilnoteki współwłaścicielka polskiej księgarni w Wilnie Elephas, Dorota Łatkowska, dobrze się stało, że zdecydowano się na pozostawienie podatku bez zmian, sytuacja pozostaje stabilna. Dodaje, że obniżenie podatku z 9 proc. do proponowanych 5 proc. byłoby rozwiązaniem lepszym i identycznym z polskim, gdzie obowiązuje 5 proc. podatku VAT na książki i gdzie - mimo kryzysu - sprzedaż książek nie spada.

Na Litwie podatek VAT w wysokosci 9 proc. oprócz książek dotyczy ogrzewania i przewozu osób. Natomiast dla leków refundowanych stawka podatku VAT wynosi 5 proc. Standardowy podatek VAT obowiązujący na Litwie to 21 proc.

Na podstawie: BNS, inf.wł.